Portorykański aktor zostanie uhonorowany podczas X edycji nagród, 22 kwietnia w Madrycie
Benicio del Toro zostanie uhonorowany Premio Platino de Honor podczas X edycji latynosko-amerykańskiego święta przemysłu audiowizualnego, 22 kwietnia w Madrycie. Portorykański aktor i producent zostanie nagrodzony jako jeden z największych latynoskich talentów w Hollywood i fundamentalny przedstawiciel sceny iberoamerykańskiej na całym świecie.
Podobnie jak w 2022 roku ceremonia odbędzie się w IFEMA Municipal Palace w stolicy Hiszpanii, a Portorykańczyk odbierze pałeczkę z rąk pierwszej hiszpańskiej aktorki Carmen Maury. Uznanie dla del Toro odzwierciedla jego udział w sukcesach kinematograficznych, takich jak 21 Gramos / 21 gramów, Traffic o Che, el argentino oraz w licznych nagrodach, które ceni, takich jak Oscar, Złoty Glob, Srebrny Niedźwiedź na Festiwalu w Berlinie, Goya, czy zwycięstwo dla najlepszego aktora Cannes.
Urodzony w San Germán w Puerto Rico w 1967 roku, Benicio del Toro przeniósł się do Pensylwanii w wieku 13 lat. Po ukończeniu studiów zaczął studiować biznes na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego, centrum edukacyjnym, które postanowił opuścić, aby uczęszczać do prestiżowej akademii aktorskiej Stelli Adler. Już pod koniec lat 80. zaczął pojawiać się w małych rolach w serialach telewizyjnych, w tym w dobrze zapamiętanym División Miami.
Na dużym ekranie zadebiutował z Big Top Pee-wee i pojawił się w tak znanych filmach, jak 007: Licencja na zabijanie, gdzie został najmłodszym aktorem, który zagrał złoczyńcę Jamesa Bonda, Las Vegas Parano, Terry’ego Gilliama oraz jego pierwsze nagrody Independent Spirit Awards, z The Usual Suspects Bryana Singera i Basquiat Taniec ze śmiercią Juliana Schnabela.
Rok 2000 był ostatecznym początkiem doceniania kariery dla Del Toro, który pracował nad dwoma najwybitniejszymi filmami sezonu: Przekręt (Snatch) Guya Ritchiego, a zwłaszcza Traffic Stevena Soderbergha. I to właśnie rola Javiera Rodrígueza przyniosła mu Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego, nagrodę dla najlepszego aktora na festiwalu w Berlinie, Złoty Glob za najlepszą rolę drugoplanową czy nagrodę Screen Actors Guild.
Od tego czasu jego nazwisko powraca wśród wielkich nazwisk w Hollywood, zawsze zachowując swoje latynoski korzenie, jak w przypadku Sin City Roberta Rodrígueza czy 21 Gramów, pierwszej amerykańskiej produkcji meksykańskiego Alejandro Gonzáleza Iñárritu, z którą był także nominowany do Oscara. Ponownie współpracował ze Stevenem Soderberghiem przy dyptyku, który reżyser wykonał na temat postaci Che Guevary, którego aktor grał w Che. Rewolucja i Che: Boliwia, za które otrzymał Złotą Palmę za najlepszą kreację w festiwalu filmowym w Cannes.
Na tym tle jego kariera swobodnie poruszała się między czołgami przemysłu hollywoodzkiego i niektórymi niezależnymi produkcjami. Widziano go w Strażnikach Galaktyki, Gwiezdnych wojnach: Ostatnim Jedi czy Avengers: Wojna bez granic równolegle z takimi dziełami jak Escobar: Paraíso perdido, autorstwa Andrei Di Stefano, w których był producentem wykonawczym i za który otrzymał nominację do nagrody Platino, Un día perfecto Fernando Leóna de Aranoa lub Sicario Denisa Villeneuve’a .
Portorykańczyk odbierze pałeczkę z rąk Carmen Maury, jednej z wielkich diw hiszpańskiego kina, która została uhonorowana podczas ostatniej ceremonii. W ten sposób na liście znaleźli się Diego Luna (2021), Raphael (2019), Adriana Barraza (2018), Edward James Olmos (2017), Ricardo Darín (2016), Antonio Banderas (2015) i Sonia Braga (2014).