Barbara mori fot instagram

Ciężkie życie Bárbary Mori zanurzonej w alkoholu


Bárbara Mori otwarcie powiedziała o swoich problemach z napojami alkoholowymi


Bohaterka serialu Las Azules opowiedziała o jednym z najmroczniejszych epizodów w swoim życiu.

Podczas miłej rozmowy z Rominą Sacre w ramach jej podcastu Sensibles y Chingonas Bárbara Mori przypomniała sobie, że dorastała, obserwując, jak jej ojciec nadmiernie pije alkohol i z czasem odkryła, że ​​popada w to samo

„Mój tata był alkoholikiem i stał się bardzo agresywny. Dlatego tak bardzo się nad nami znęcał i bił fizycznie. Ale on miał inny niż mój, miał dla nas bardzo ciężki . Piłam, ale nie byłam taka. Działy się ze mną inne rzeczy” – skomentowała. 

Następnie dodała, że ​​w przeciwieństwie do ojca była zabawniejsza, gdy piła alkohol. 

„Peda był naprawdę gówniany, ja to świetna zabawa i prawdę mówiąc, świetnie się bawiłam” – powiedziała. 



Przyznała jednak, że martwiła ją częstotliwość picia i dlatego zdecydowała się na rehabilitację. 

„Alkohol zaczął mnie robić, to znaczy przez to, że byłam pijana, nagle nastąpiła utrata przytomności i nawet nie chcę mówić, co się stało. I po raz trzeci w życiu powiedziałam: „Dość!” Jeśli nie zadbam o siebie, nikt się mną nie zajmie” – powiedziała.

14 lat bez alkoholu 

Po podjętej przez nią decyzji odeszło wiele osób podających się za jej przyjaciół, za co dziś jest wdzięczna. 

„Kiedy mówisz „nie, bo mnie to niedobrze”, podpisujesz się pod tym, bo najważniejsze jest Twoje dobro. To zaangażowanie się w dobro, nawet jeśli świat się rozpadnie (…) W chwili, gdy zaczynasz mówić prawdę, zaczynasz widzieć reakcję ludzi” – podsumowała.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź