Według prawnika parze udało się inteligentnie podejść do sprawy i zgodnie z tym, co powiedział, ostatnie spotkanie trwało około 13 godzin
Proces separacji między Shakirą i Gerardem Piqué był na okładkach różnych mediów, dodając ciągłe drwiny, które artystka wywoływała w różnych singlach wydanych przez Kolumbijkę, takich jak Te Felicito, Monotonía i Music Sessions #53, ten ostatni utwór był najbardziej kontrowersyjny, ze względu na aluzje do Clary Chía.
Znany był tylko jeden fragment procesu separacji, który dotyczy władzy rodzicielskiej ich dzieci Milana i Sashy, w którym wspomniano, że Kolumbijka przeprowadzi się do Miami, aby zamieszkać z dziećmi w luksusowej rezydencji; nie było to jednak możliwe ze względu na stan zdrowia ojca artystki, który uniemożliwia mu przemieszczanie się co najmniej do połowy 2023 roku.
Mimo tego, że nie byli małżeństwem, para musiała dokonać rozdzielności majątkowej uwzględniającej czas, jaki wspólnie zamieszkiwali pod jednym dachem, a podczas którego zbudowali ważny kapitał.
Rozprawa była prawnie prowadzona przez prawnika Pique Ramóna Tamborero, który niedawno udzielił wywiadu hiszpańskiej La Vanguardia. I to właśnie rozwód był jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii pary, ze względu na czas, jaki upłynął między spotkaniami, konsultacjami i spotkaniami, w których ścieżki pary najwyraźniej nigdy się nie skrzyżowały.
Tamborero jest jednym z najbardziej prestiżowych hiszpańskich prawników dzięki swojej 50-letniej karierze w sprawach rodzinnych, dlatego zdecydował się przejąć inicjatywę w procesie towarzysząc Piqué. Adwokat podkreślił, że była to skomplikowana sprawa zarówno dla niego, jak i dla jego kolegów, ale Kolumbijka jasno określiła fakt, że chce opieki nad swoimi dziećmi, aby nie miało to na nie wpływu. Para zawsze stawiała na pierwszym miejscu swoje dzieci, Milana i Sashę, odpowiednio w wieku 10 i 8 lat. Podpisany dokument stwierdza, że Shakira zamieszka z dziećmi w Miami.
Adwokat początkowo zwracał uwagę, że była partnerka Pique „wykazała się dużą inteligencją” i choć niektórzy na portalach społecznościowych spekulowali, że jednym z problemów umowy były pieniądze, radca prawny w tym procesie potwierdził, że „nie było tutaj konfliktu” .
„Umowa była złożona i wymagała spotkań przygotowawczych, a decydujące spotkanie przed podpisaniem trwało trzynaście godzin ” .
Warto wspomnieć, że prawnik jest jednym z pionierów prawa rodzinnego w Hiszpanii, gdyż, jak sam wspomina w La Vanguardia, jest „Pół wieku, w czerwcu! Kiedy zaczynałem, w Hiszpanii nie było prawa rozwodowego. Z najlepszych: niedawno zmarły Paco Vega Sala”.