Nowa seria Netflix, wyreżyserowana przez Diego Lunę, trafi na ekrany 20 sierpnia
Choć realizm i ból, jakie napotyka małżeństwo podejmując decyzję o rozstaniu, odzwierciedlają się w każdym z rozdziałów „Todo va a estar bien / Będzie dobrze”, ten nowy serial w reżyserii Diego Luny pokazuje również z perspektywy humoru, jak miłość może zamienić się w męczeństwo. kiedy nie wiesz jak i kiedy się pożegnać.
Serial, wspierany przez Netflix, będzie miał premierę na tej platformie 20 sierpnia z obsadą prowadzoną przez Lucíę Uribe i Flavio Medinę, którzy dają życie „Julii” i „Ruyowi”, małżeństwu, które chociaż postanowiło się rozstać, próbuje pozostać przyjaciółmi, aby uniknąć bólu dla swojej małej córeczki. Codzienne współistnienie i nowe wizje każdego z nich kończą się sytuacjami, które całkowicie dystansują się od dobrych stosunków, dopóki nie dotrą do sądu w walce, w której mamy machismo, urazę i brak komunikacji.
Zanim pierwszy sezon „Todo va a estar bien / Będzie dobrze” dotrze do publiczności, Lucía Uribe („Desenfrenadas”) i Flavio Medina („Las chicas bien”, „Narcos: México”) dzielą się wyzwaniami, jakie stawiała przed nimi ta produkcja z udziałem Mercedes Hernández, Pierre Louis i Isabella Vázquez, którzy również pokazują, jak rodzina i przyjaciele są zanurzeni, gdy małżeństwo dobiega końca.
„To projekt, który nie tylko ma dobrze zrealizowaną produkcję, ale także zaczyna się od scenariusza i wypowiedzi każdej postaci. Ta historia dotyka bieżących problemów, które myślę, że się zmienia, bo jako społeczeństwo jesteśmy w transformacji, zmieniając i podnosząc nasz głos bardziej. Wszystkie problemy, które pojawiają się w tej serii, zostaną docenione, omówione i zrozumiane ”, wskazuje Flavio Medina.
Realizm w terenie
Zarówno Lucía Uribe, jak i Flavio Medina podkreślają surowość, z jaką eksponowane są postacie takie jak „Julia” i „Ruy”, które choć wyrosły z serii zaproponowanej przez Diego Lunę to ich osobiste doświadczenia, są przykładem tego, jak nowe pokolenie Dorosłych zrywa z mitami o doskonałej i romantycznej miłości. Dodają również sposób, w jaki się angażują i są także pod wpływem ważnych kwestii, takich jak machismo, walka feministyczna, profil mediów i wydanie, które każda rodzina zapewnia w obliczu macierzyństwa: ojcostwo i codzienne współistnienie.
Lucia: „Wydaje mi się absolutnie niezbędne, aby wcielano się w postacie takie jak „Julia”, która jest kobietą, z którą się utożsamiam i myślę, że wiele kobiet naszego pokolenia to zrobi, bo nie jest postacią skonstruowaną ze stereotypu. Jest szczerym charakterem, jest bliska, jest złożona ze światłocieniem, jest silną i niezależną kobietą, która przechodzi przez bardzo bolesny moment, rozłąki z tym mężczyzną, który jest progresywnym mężczyzną, złożonym, ale nie w typowy jednowymiarowy mężczyzna, że jest zły”.
Flavio Medina mówi o znaczeniu odzwierciedlenia postaci takich jak „ Ruy ”, który jest z dala od stereotypów ofiary lub złoczyńcy, próbuje rozwiązać problemy swojego życia za pomocą niewielkiej edukacji emocjonalnej, którą otrzymał, co prowadzi do nieobliczalnego zachowania, nie wiedząc, co robić.
„Zagranie 'Ruy’ było przyjemnością, ponieważ jest postacią złożoną, myślę, że nazywając tę postać mężczyzną, którego znamy, to powrót do idei patriarchatu, do jego ideologii, do wpływu jaki miał w swoim życiu, co jest mocne. Jest chłopcem, który dorastał bez figury ojca, a na tym właśnie polega delikatność „Ruy”, który nie jest złoczyńcą, bo jest mężczyzną, który próbuje iść do przodu i zmienić coś, ale ma te wszystkie archaiczne pomysły i zachowania tak przesiąknięte w niego samego”.
Pośród chaosu
Zdziwieni wpływem, jak globalizacja Netflix musi pokazywać nowe perspektywy narracyjne Meksyku na poziomie międzynarodowym, Mercedes Hernández („Somos”) i Pierre Louis („Control Z”) dzielą się wrażeniami z dołączenia do „Todo va a esta bien” dając życie odpowiednio „Idalii” i „Fausto”, którzy nie wyobrażając sobie tego wszystkiego. Pogrążają się w rodzinnym chaosie „Juli” i „Ruy”, zastanawiając się, jak z trzeciej pozycji możemy wpływać na decyzje podejmowane przez małżeństwo żyjące na cienkiej linii stabilności emocjonalnej.
„To dramat o wydźwięku komediowym, opowiadający o relacjach międzyludzkich, o tym, jak to, co zinstytucjonalizowane, staje się twarde, zimne i odległe”, wyjaśnia Mercedes Hernández, która poprzez „Idalię” pokazuje realia, jakich doświadczają niemowlęta, gdy widzą relacje rodziców.
„Dzieci zasługują na najlepszą wersję swoich rodziców , niezależnie od tego, czy są w związku małżeńskim, rozwiedzionym, czy powracającym, ale zasługują na najlepszą wersję. Opinia publiczna może spodziewać się dużo zabawy, dużo identyfikacji i refleksji na temat tego, jak każdy z nas prowadzi własne relacje”.
Pierre Louis zgadza się z głównym celem „Będzie dobrze”, podkreślając, że nikt nie jest przygotowany na stawienie czoła nie tylko dorosłemu życiu, ale także jak odpowiedzialność emocjonalna również odgrywa fundamentalną rolę w unikaniu konfliktowych związków, tak jak robi to jego postać „Fausto”, która stopniowo nawiązuje romantyczną więź z „Julią”.
„To odzwierciedlenie ludzkiego zachowania, że przez cały dzień nie jesteśmy stuprocentowymi złoczyńcami ani bohaterami. Myślę, że złożoną i interesującą rzeczą jest to, że ludzie mają dualizm światła i ciemności. Fausto jest postacią, która ma pragnienia, która ma miłość, współczucie i towarzystwo, nie kończy się zerwaniem związku, ale tak naprawdę jest produktem czegoś, co jest już rozbite ”.