Twitter był płonący od wzmianek o #Despacito tego wieczoru. Okazuje się, że kandydat na prezydenta Joe Biden wyciągnął telefon przed przemówieniem na imprezie Hispanic Heritage Month w Orlando i zaczął grać najbardziej pamiętną latynoską piosenkę ostatnich lat.
„Joe Biden wychodzi i zaczyna grać Despacito ze swojego telefonu”
Wkrótce hashtag #DespacitoJoe zyskiwał na popularności.
Wielu zwolenników Trumpa i innych mniej spostrzegawczych użytkowników Twittera nie zauważyło ani nie zauważyło, że Luis Fonsi , artysta, który śpiewa „Despacito”, przedstawił Bidena na wydarzeniu.
Albo, jak zauważył Chris Jackson: „Za wszystkie narzędzia, które pukają @JoeBidena za granie„ Despacito ”na jego dzisiejszej imprezie, dlaczego nie wspomnieć , że @LuisFonsi , artysta, który wykonał piosenkę, właśnie go przedstawił?”
A jeśli ktokolwiek miał jakiekolwiek wątpliwości co do zasadności grania Bidena, uśmiechania się, a nawet poruszania się trochę w stronę „Despacito”, Fonsi położył kres wszelkim obawom.
„To był dla mnie prawdziwy zaszczyt przedstawić dzisiaj wiceprezesa Joe Bidena” – napisał na Twitterze Fonsi po hiszpańsku. „Wspaniały przywódca, który przez wiele lat okazywał swoje wsparcie i podziw dla społeczności latynoskiej i Puerto Rico. Nadszedł czas, abyśmy mieli prezydenta, który traktuje nas z godnością, na jaką zasługujemy”
„Despacito” to jeden z najpopularniejszych teledysków w historii YouTube, z blisko 7 miliardami wyświetleń (i wciąż rośnie).