„Chentillo” powraca na scenę z nowym albumem, w którym składa hołd swojemu ojcu, bratu Alejandro i Joan Sebastian
Vicente Fernández Jr. wraca na scenę, jak sam się określa: „ czarna owca ”, ponieważ sprzeciwiał się ustalonym zasadom, ale twierdzi, że jest wyjątkowy i inny.
W wywiadzie piosenkarz mówi, że podąża śladami swojego ojca Vicente Fernándeza , „El Charro de Huentitán”, który był także „czarną owcą” swojej rodziny za poświęcenie się środkowi artystycznemu.
Starszy „Los Potrillos” komentuje, jak powrócił do studia nagraniowego, aby pracować nad nowym albumem, a także nad „koncertami”.
„Branża się zmienia, ale powstał owoc, nadszedł czas, aby się nim cieszyć i zjeść, kiedy jest dojrzały, a ja musiałem dojrzewać jako artysta i osoba, aby móc przekazywać to, co zrobiłem na scenie”.
Biorąc pod uwagę jego ciągłą pracę, aby móc zadebiutować jako piosenkarz, Vicente Jr. wyjaśnia, dlaczego nie uczestniczył w gali Latin Grammy w tym roku, w której występowali Vicente, Alejandro i Alex Jr.
„Rzeczywiście, kończyliśmy ten album i dzisiaj, kiedy rozpoczyna się projekt Oveja negra (czarna owca), nie mogliśmy odsunąć się od już gotowego produktu”.
Mówi jednak, że jest dumny ze swoich bratanków, dzieci Alejandro, którzy rozpoczynają karierę w medium artystycznym i mają duży potencjał z własnym stylem. Dodaje, że ze swoim młodszym bratem bardzo dobrze się dogaduje i uważa „Alejandrito Jr.” jako jedno ze swoich dzieci.
Nowy album Vicente Fernández Jr. nazywa się “La oveja negra” , tytuł, który identyfikuje artystę podążającego za nurtem, a także jego rodzinę, chociaż wyjaśnia, że jego ojciec wspierał go we wszystkim, aby dać Nowy początek w muzycznej karierze.
„Chentillo” składa hołd w tym albumie trzem ważnym osobom w jego życiu: ojcu, bratu i mentorowi Joan Sebastianowi, który miał być odpowiedzialny za produkcję; jednak śmierć piosenkarza i autora piosenek przełożyła premierę płyty muzycznej.