Rafael Amaya potwierdził swoje odejście z seriali El Señor de los Cielos i Telemundo
Po kilku miesiącach spekulacji aktor spotkał się z komentarzami i swoimi wypowiedziami zrobił furorę.
Po ponad 10 latach na ekranach i dłuższej przerwie spowodowanej uzależnieniami Rafael Amaya potwierdził swoje odejście z Telemundo.
„Zakończenie mojego cyklu z El Señor de los Cielos tym wspaniałym dziewiątym sezonem napawa mnie wielką satysfakcją. Jestem pełen wdzięczności. Jestem pełen dumy z ewolucji postaci Aurelio, a także serialu na przestrzeni ostatnich jedenastu lat” – powiedział dla People en Español.
Artysta zapewniał także, że jest gotowy napisać nową historię w swoim życiu zawodowym.
„Jestem gotowy na nowy rozdział w mojej karierze. Z wielkim entuzjazmem czekam na możliwości zawodowe, które się nadejdą” – powiedział.
Na koniec przyznał, że chce odpocząć od swojego wizerunku handlarza narkotyków, aby otworzyć inne drzwi.
Dlaczego zrezygnował z Telemundo
Chociaż nie podał dalszych szczegółów, Mandy Fridmann zrobiła to kilka tygodni temu.
W publikacji dla mediów Las Top News dziennikarka poinformowała, że Rafael Amaya nie osiągnął porozumienia monetarnego z Telemundo, co potęgowało zmęczenie spowodowane intensywnymi dniami nagrań do dziewiątego sezonu, ostatniej nagranej przez niego serii.
Wskazała także, że aktor prosił o możliwość wcielenia się w inne postacie, aby oderwać się od wizerunku handlarza narkotyków, ale jego prośba nie została zaakceptowana.
Czyszczenie
Aby rozpocząć nowy etap w swojej karierze, Meksykanin usunął lub zarchiwizował większość swoich postów na Instagramie. W chwili publikacji tej publikacji istnieją tylko cztery zdjęcia, jedno z nich w towarzystwie jego partnerki Maritzy Ramos.
Przypomnijmy, że Rafael Amaya zadebiutował w Telemundo w 2013 roku jako bohater El Señor de los Cielos.