Ana Lucía Domínguez potwierdziła, że czuła się bardzo podekscytowana po tym, jak potwierdziła swoją wiodącą rolę w serialu „Pálpito” razem z Michelem Brownem i Sebastiánem Martínezem
Po kilku miesiącach spekulacji Kolumbijka w końcu ogłosiła swój udział w tej propozycji.
Za pośrednictwem swojego konta na Instagramie opublikowała oficjalny plakat swojej postaci wraz z dwoma kolejnymi zdjęciami.
W ten sam sposób wspomniała, że czuje się całkowicie szczęśliwa, że może być częścią tak niesamowitego projektu.
„Wkrótce poznacie tę historię Leonarda Padróna na Netflix. Pálpito. 20 kwietnia zostanie wydany w ponad 190 krajach i przetłumaczony na ponad pięć języków. Bardzo się cieszę” – napisała odtwórczyni Camili, kobiety oczekującej na przeszczep serca.
W ciągu kilku minut post został szybko wypełniony komentarzami ponad dwóch milionów obserwujących.
„Jestem pewien, że będzie to spektakularny występ. Wielki sukces w tej przygodzie”, „Dobrze cię widzieć na ekranie”, „Gratulacje. Nie mogę się doczekać, żeby ją zobaczyć. Jestem pewien, że będzie to ogromny sukces”, „Jeśli napisał to Leonardo Padrón, to jest to sukces”, „Świetnie wyglądasz”.
Warto dodać, że Ana Lucía Domínguez zaczęła nagrywać serial „Pálpito” w ostatnim kwartale ubiegłego roku.
Choć to prawda, że projekt ten powstawał już od jakiegoś czasu, ciągła zmiana kobiecej głównej roli znacznie opóźniała nagrania. Przypomnijmy, że pierwszą potwierdzoną aktorką była Ana Brenda Contreras i po jej niespodziewanej rezygnacji miała w nim grać María Fernanda Yepes.