Karol Sevilla zdradza, że kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niej delikatną chorobę serca
Bohaterka Soy Luna otworzyła się na temat swojego obecnego stanu zdrowia po cierpieniu na arytmię zatokową.
W niedawnym wywiadzie wyjaśniła, że jest świadoma swojego stanu od lipca, kiedy została hospitalizowana w nagłym wypadku.
Artystka wspominała, że zemdlała i choć uważała, że nie powinna się martwić, badania wykazały, że jest jednak inaczej.
„Powiedzieli mi, że mam arytmię zatokową, która ma związek z moim sercem, ponieważ czasami za bardzo pędzi i to powoduje, że mdleję, a czasami moje serce działa bardzo wolno i nie pompuje tak, jak powinno. Miało to związek ze stresem, ponieważ nie jadłam odpowiednio czasowo, a także nie jadłam dość dobrze” – powiedziała.
Po poznaniu diagnozy Karol Sevilla postanowił poprawić swoje nawyki żywieniowe i zaczął ćwiczyć.
„Odkąd to się stało, udałam się do trenera, zaczęłam lepiej się odżywiać, zaczęłam też poświęcać czas, żeby się bardziej zrelaksować i staram się unikać stresu” – powiedziała.
W innym tonie artystka mówiła też o swoim miłosnym związku z Emilio Osorio.
„On jest boski. Jest dla mnie bardzo dobrą osobą, sprawia, że czuję się bardzo dobrze i myślę, że wszedł w moje życie, aby dać mi dużo pewności siebie i bezpieczeństwa” – podkreśliła.