Film reżysera Joaquína del Paso bierze udział w sekcji Horyzonty Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji w 2021 r
Prywatna edukacja w Meksyku ma kilka wad, ale dla reżysera Joaquína del Paso jedną z najniebezpieczniejszych jest to, że w wielu instytucjach nadal utrwala się podział klasowy, o czym wspomina w swoim filmie El Hoyo en la Cerca (2021).
Ten meksykański film jest częścią Horizontów na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, a przed jego premierą, dyrektor opowiedział o szczegółach produkcji.
„Film opowiada o grupie uczniów z prywatnej szkoły dla wszystkich mężczyzn, którzy wybierają się na obóz integracyjno-religijny na obrzeżach Mexico City. Od chwili przybycia są ostrzegani, że sąsiednie miasto jest bardzo niebezpiecznym miejscem i że muszą być ostrożni, ponieważ istnieją historie o niektórych incydentach, które miały tam wcześniej miejsce”- wyjaśnił Joaquín del Paso.
„Wszystko dzieje się w pozornej normalności, gdy nagle odkrywają dziurę w ogrodzeniu obozu i zaczyna rozchodzić się pogłoska, że może ktoś się dostał do środka lub że te dzieci z wyższych sfer są w niebezpieczeństwie” – dodał.
Ten incydent rozpoczyna fabułę thrillera, który bada wpływ religii na edukację, a także sposób, w jaki wspierane są pewne ideologie, dopóki system pozostaje taki, jaki jest.
„Film jest oparty na pewnych wydarzeniach w moim życiu. Uczyłem się w takiej szkole i wiele lat później zdałem sobie sprawę z kruchości młodych ludzi, którzy podlegają edukacji swoich nauczycieli”, powiedział filmowiec.
Z tego powodu film skupia się na doświadczeniach uczniów.
„Dla mnie naturalne było mówienie z perspektywy nastolatka, co jest bardzo zagmatwanym etapem życia, w którym fantazja z dzieciństwa wciąż miesza się z ideami, które tworzą z nas dorośli. W tym punkcie środkowym jest część dziecięca i część dla dorosłych, więc było naturalne, że punkt widzenia filmu był wprost od nich, ponieważ aktorzy po prostu przechodzili przez ten proces mentalny” – skomentował.
Droga do Wenecji
El Hoyo en la Cerca to drugi film fabularny Joaquína del Paso, po Maquinaria Panamericana (2016) , satyrze, za którą reżyser zdobył nagrodę Ariel Award w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny .
Tym filmem dołącza do grona Meksykanów, którzy biorą udział w 78. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, bardzo pozytywnego odzwierciedlenie tego, co dzieje się z meksykańskim przemysłem filmowym po pandemii.
„Dotarcie do Wenecji to osiągnięcie, ale fakt, że jesteśmy z wieloma meksykańskimi filmami, mówi o zbiorowym osiągnięciu, które jest osiągane również dzięki pewnej wolności, jaką reżyserzy w Meksyku mają. Muszą naprawdę opowiadać historie, których chcemy, w taki sposób, w jaki chcemy.”
Film jest także nominowany do Queer Lion , specjalnej nagrody przyznawanej przez festiwal za najlepszą produkcję o tematyce LGBTQ+.
„To film, który opowiada o toksycznej męskości i konstruowaniu tożsamości człowieka w konserwatywnym, represyjnym i brutalnym kręgu. Są pewne ukłony w stronę niektórych postaci, które poszukują własnej tożsamości seksualnej i że ten sam system stwarza im warunki do represjonowania siebie ”- podkreślił filmowiec.
Komercyjnej premiery filmu można się spodziewać na początku 2022 roku. (w Meksyku)