Los dos hemisferios de Lucca fot Netflix

„Wszystko jest możliwe”: Julián Tello i jego debiut na Netflix jako Lucca


Meksykański porusza temat wyzwań, jakie niesie ze sobą wychowywanie dziecka z mózgowym porażeniem dziecięcym i nieustającej walki o zapewnienie mu lepszej jakości życia. Tu gra ten młody artysta Julián Tello


W wieku 11 lat  debiutuje w filmie „Los dos hemisferios de Lucca / ”, meksykańskim filmie, który pojawi się na  31 stycznia.  inspirowany prawdziwą historią dziennikarki Barbary Anderson i jej syna Lucci, opowiada o wyzwaniach związanych z wychowywaniem dziecka z porażeniem mózgowym i niezłomnej walce o zapewnienie mu lepszej jakości życia. Dla Juliána, który również zmaga się z tą chorobą, „projekt ten oznaczał nie tylko wyzwanie aktorskie, ale także okazję do pokazania rzeczywistości wielu osób niepełnosprawnych.” – jak powiedział w jednym z wywiadów

Premiera 'Dwie półkule Lukki’ na platformie Netflix już [..]

„Chcę przekazać przesłanie, że osoby niepełnosprawne mogą osiągnąć wszystko, co sobie postanowią” – mówi młody , który podobnie jak Lucca, od dzieciństwa zmagał się z wieloma przeszkodami. Julian cierpi na mózgowe porażenie dziecięce typu 2, które upośledza jego zdolność poruszania się, ale nie wpływa na jego zdolności poznawcze. „Powiedzieli mi, że nie będę w stanie chodzić prawidłowo, że będę mogła chodzić tylko przy pomocy balkonika, ale udałem się na rehabilitację do Teletón i dałam radę” – opowiada z dumą w filmie opublikowanym na YouTube przez stowarzyszenie.



Droga Juliana do aktorstwa była niespodziewana. „Nie planowałem tego” – przyznaje. Na casting trafił dzięki koledze ze szkoły, który opowiedział mu o poszukiwaniu dzieci niepełnosprawnych do filmu. „Udałem się na casting, potem telefon z odpowiedzią i zostałem”. Od tego czasu jego życie uległo zmianie.  

Doświadczenie kręcenia filmu z tak znanymi aktorami jak Bárbara Mori i było zarówno wyzwaniem, jak i świetną zabawą. „To była świetna zabawa, cały czas żartowaliśmy” – mówi Julián, który wytrzymał sesje nagraniowe trwające nawet 12 godzin. Ale poza wysiłkiem fizycznym i emocjonalnym, najważniejszą rzeczą dla niego było poznanie Lucci i jego rodziny. „To zmotywowało nas do robienia lepszych scen, połączyło nas wszystkich psychicznie”.  

Julián ma nadzieję, że dzięki filmowi zwiększy się świadomość ludzi na temat niepełnosprawności i barier, z którymi wciąż zmaga się wiele osób. „Ludzie muszą obejrzeć ten film, ponieważ sprawi on, że wiele osób pomyśli o dzieciach niepełnosprawnych” – mówi. Podkreśla również znaczenie możliwości w zakresie zapewnienia przestrzeni aktorom niepełnosprawnym. „To była pierwsza platforma na świecie, która otworzyła drzwi dla osób niepełnosprawnych”.  

Przyznaje jednak, że nadal jest jeszcze długa droga do przebycia, jeśli chodzi o integrację . „Powinni być lepiej przygotowani na potrzeby osób niepełnosprawnych, instalując podjazdy i windy, aby móc nam bardziej pomóc” – zastanawia się.  

Tymczasem Julián ma już wyjaśnioną przyszłość. „Chciałbym studiować aktorstwo i jednocześnie być komentatorem sportowym” – mówi z entuzjazmem. Jako fan klubu Chivas de marzy o tym, by zabrzmieć na stadionach i udowodnić, że, jak sam mówi, „wszystko jest możliwe, jeśli tylko się do tego przyłożysz”.


żródło El Informador

Udostępnij

Zostaw odpowiedź