Majo Aguilara. INSTAGRAM @majo__aguilar

  wydała w czwartek mío”, który stanowi najbardziej ambitny w jej karierze i łączy w sobie tradycyjne ze współczesnymi gatunkami, takimi jak huapango, , rap i tumbado. Według jej zespołu jest mocnym wyrazem tożsamości, dumy kulturowej i wolności twórczej. 

Płyta „” składa się z dziesięciu piosenek. Rozpoczyna ją Cuéntame”, wzruszająca Alexem Fernándezem, która łączy dwóch spadkobierców wielkich meksykańskich dynastii muzycznych. Następnie pojawia się Luna azul”, w której Aguilar łączy siły z raperem Santa Fe Klanem w potężnej mieszance brzmień miejskich i mariachi.

Główny temat Que te vaya bien przedstawiony jest jako hymn na cześć poczucia własnej wartości. Artysta przemienia wrażliwość w siłę. Ofertę uzupełniają utwory takie jak Piel Azteca”, hołd oddany meksykańskim korzeniom, oraz El beso”, ballada łącząca mariachi tumbado ze stylem filmowym. 

Album zawiera także reinterpretację klasycznej ballady Miguela Bosé „Si tú no vuelves oraz cover utworu Aún así te vas” Belanovy, w którym Majo składa hołd swoim popowym wpływom. Utwory takie jak Mala Mala” i „Quise algo bien podkreślają jej opowieść o kobiecej sile i ekspresji emocjonalnej.

Album zamyka utwór No pidas perdón”, który wyraźnie ukazuje wizję artystki: oddaje hołd tradycji mariachi, jednocześnie poszerzając jej granice dzięki uczciwości i własnemu stylowi.

Dzięki utworowi „ umacnia swoją pozycję pionierskiego głosu w nowej fali muzyki meksykańskiej, przewodząc ruchowi, który łączy w sobie , innowację i artystyczną autentyczność.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź