Choć fabuła „La casa de papel” dobiegła już końca, Netflix zapewnił już, że świat wykreowany przez Álexa Pinę będzie nadal się rozwijał
Nie byłoby zaskoczeniem zobaczyć więcej powiązanych projektów, ale jedynym oficjalnie ogłoszonym jest „Berlin”, prequel, który skupi się na postaci granej przez Pedro Alonso.
Pomimo tego, że postać Berlina zmarła pod koniec drugiego sezonu, twórcy znaleźli sposób na ponowne wcielenie go w kolejne odsłony „La Casa de Papel”. Teraz Berlin będzie głównym tematem własnej serii, w której omówimy wszystkie znane szczegóły.
Zapowiedź serialu
To Pedro Alonso zapowiedział serial, określając go jako „zamknięcie rozdziału i otwarcie nowego”, odnosząc się do możliwości dalszego poznawania Andrésa de Fonollosa. Najważniejsze pytanie brzmi: jak daleko w czasie cofnie się ta nowa seria, czy będzie kontynuacją retrospekcji, które już widzieliśmy, czy też będzie eksplorować poprzednie wydarzenia?
Alonso zauważył, że pragnie, aby serial „latał swobodniej”, co wskazuje na pełnoprawny prequel.
Data premiery
Na chwilę obecną nie mamy informacji o premierze kolejnego sezonu „Berlina”. Wiadomo jedynie, że nowe odcinki pojawią się na Netflix jeszcze przed końcem roku, czyli w grudniu (możliwe że dopiero 29 grudnia).
Chociaż nie ustalono konkretnej daty, oczekuje się, że platforma wkrótce wyjaśni wątpliwości obserwujących, którzy pragną cieszyć się nowymi rozdziałami.
Oryginalny serial wywarł w ostatnich latach ogromny wpływ. Oczekiwania związane z tą premierą są ogromne.
Nowe postacie
Kilka miesięcy temu platforma wypuściła zwiastun, w którym zaprezentowała nowe postacie z serialu.
Wśród postaci przedstawionych w tej zapowiedzi wyróżnia się rola Michelle Jenner, która ożywi Keilę. Keila jest inżynierem elektronikiem specjalizującym się w systemach cyberbezpieczeństwa. Chociaż jest genialnym umysłem stojącym za tym nowym zespołem, nie radzi sobie zbyt dobrze społecznie.
Z drugiej strony mamy Roi, granego przez aktora Julio Peñę Fernándeza. Postać ta będzie wiernym towarzyszem głównego bohatera, Berlina, do którego ma ogromne zaufanie, gdyż w przeszłości pomógł mu w trudnej sytuacji.
Tristán Ulloa jest bliskim znajomym Andrésa de Fonollosa. Wciela się w Damiána, profesora-filantropa, który jest jej doradcą mającym bardziej tradycyjną wizję miłości, jako „Jiminy Cricket”.
Begoña Vargas jest także częścią nowego serialu, wcielając się w Cameron. Cameron jest jak kolejka górska, której jedynym celem jest dobra zabawa w gangu Berlina.
Wreszcie Joel Sánchez ucieleśnia Bruce’a, osobę pozbawioną inteligencji, która żyje teraźniejszością i szuka zabawy. Zapowiada się na ekstrawagancką postać, która z pewnością bardzo nam się spodoba.
Itziar Ituño i Najwa Nimri kontynuują swoje role
W marcu Itziar Ituño i Najwa Nimri dołączyli do zdjęć do filmu „Berlín”, aby po raz kolejny zinterpretować działania policjantek, odpowiednio Raquel Murillo i Alicii Sierra. Obie postacie wezmą udział w spinoffie La casa de papel, choć nadal nie znamy szczegółów tego, na czym będzie polegał ten udział.
O „Berlinie” wiadomo niewiele więcej poza zapowiedzią tego, co czeka nas w pierwszym sezonie serialu.