Gemma Cuevas, najmłodsza córka Pedro Fernándeza, rozpoczyna karierę muzyczną i wydaje swoją pierwszą piosenkę
Sformułowanie „nic nie jest skradzione, wszystko jest dziedziczone” mogłoby się bardzo dobrze sprawdzić w tym przypadku, ponieważ Gemma Cuevas, córka słynnego i znanego przedstawiciela muzyki ranchero, Pedro Fernándeza, rozpoczyna karierę jako piosenkarka piosenką „Cuando la luna se va”, którą skomponowała jej siostra Karina. Teraz najmłodsza córka wykonawcy „Mi forma de sentir” opowiada o jej wydaniu.
„Mój ojciec [Pedro Fernández] był ze mną, ponieważ był producentem, był producentem piosenki i dla mnie to było cudowne, że był obecny”, wyjaśniła Cuevas meksykańskiemu programowi telewizyjnemu Ventaneando (TV Azteca ). „Widziałam też wideo. Pomysł, który miałam, a Mike Rodríguez, reżyser, w pełni go zrealizował. Bardzo dobrze się z tym wszystkim dogadywaliśmy i okazało się to cudowne. Jestem zachwycona. Bardzo mi się podoba”.
Gemma zapewnia, że wywołało to oczekiwanie, że jej pierwszy singiel będzie balladą, a nie regionalnym meksykańskim singlem, jak jej ojca. Zapewnia jednak, że nie waha się później spróbować czegoś w tym gatunku, ale na razie woli inny rodzaj muzyki.
„Wiele osób było zaskoczonych, słysząc piosenkę, która nie była regionalna, nie ma w niej nic regionalnego; to totalnie super melancholijna ballada, do płaczu. Nie toczę walki, kocham regionalizm” – skomentowała. „Moja miłość do muzyki pochodziła z czasów, gdy byłam mała, w wieku pięciu lub sześciu lat nagrałam piosenkę z tatą. I pomyślałem: „to jest to, co wiem że pewnego dnia będę robić.'”
Gemma Cuevas marzy o osiągnięciu takiego samego sukcesu jak Pedro Fernández. Wyznała nawet, że byłaby „zachwycona” otwarciem jego pokazów. „Mój tata stworzył tak wiele rzeczy i stworzył tak wiele pięknych rzeczy, że chciałabym pewnego dnia być taka jak on lub lepsza od niego” – powiedziała. „Pracuję z moim tatą, podróżuję z nim. Byłoby wspaniale być częścią tego programu”.