Najczęściej słuchany piosenkarz na świecie na Spotify wyznaje, że czas zrobić sobie przerwę i cieszyć się owocami swojej pracy
Bad Bunny osiągał sukcesy przez cały 2022 rok, w tym podbił listę przebojów, która sklasyfikowała go jako jednego z najczęściej słuchanych artystów na świecie. Ogłoszono, że drugi rok z rzędu został koronowany na króla na Spotify. Oprócz tego jego znaczenia nie tylko medium muzyczne wzrosło, dotarł nawet na duży ekran i występowało u boku takich gwiazd jak Brad Pitt. Jednak „przepych” i nagrody mogą się skończyć w 2023 roku, ponieważ to sam sławny artysta ogłosił czasową emeryturę.
Tak zwany Bad Bunny pożegna się ze sceną w Meksyku podczas koncertu, który zaprezentuje na stadionie Azteca w najbliższą sobotę, 10 grudnia; nawet na oficjalnej stronie @tourbadbunny poinformowano, że długo wyczekiwana impreza zostanie uwieczniona serią nagrań.

Pomimo tego, że do końca roku zostało jeszcze kilka dni, artysta ogłosił migawkę i potwierdził Billboard, że wykorzysta ten czas, by cieszyć się owocami swojej pracy.
„Robię sobie przerwę. Rok 2023 jest dla mnie, dla mojego zdrowia fizycznego, mojego zdrowia emocjonalnego, aby oddychać, cieszyć się moimi osiągnięciami. Będziemy świętować. Idziemy tutaj, jedziemy tam, popłyniemy łódką” – powiedział.

Wykonawca „Me porto bonito” powiedział również, że ma kilka niedokończonych zobowiązań i będzie kontynuował pracę, ale tym razem bez presji.
Wiadomość została również opublikowana na koncie na Twitterze.
Chociaż nie podał szczegółów dotyczących nowych wydawnictw, oczekuje się, że w 2024 roku będzie kontynuował niespodzianki.