’Quem Vai Ficar com Mário?’ z Daniel Rocha debiutuje na Amazon


W komedii romantycznej występują także Letícia Lima i Felipe Abib


Dzisiaj, brazylijska komedia ma swoją premierę w .

fabularny w reżyserii 53-letniego Hsu Chiena opowiada historię Mário (), pisarza, który stawia czoła wyzwaniom, by wreszcie znaleźć odwagę, by być szczęśliwym.

Oparta na włoskim filmie fabularnym „Mine Vaganti” (2010) Ferzana Özpetka, historia, ukazuje bohatera powracającego do swojego domu w Rio Grande do Sul, by opowiedzieć swojemu ojcu Antônio (Zé Victor Castiel), uprzedzonemu i konserwatywnemu człowiekowi, że nie będzie kontynuował kariery w administracji i jako dramaturg znalazł swoją wielką miłość, Fernando (Felipe Abib).

Jednak przed rozmową z ojcem Mário odkrywa, że ​​jego starszy brat, Vicente (Rômulo Arantes Neto), jest gejem. Postanawia nie mówić prawdy i rozpoczyna pracę w rodzinnym browarze z trenerką biznesu Aną (Letícia Lima), w której również się zakochuje i w ten sposób odkrywa, że ​​jest biseksualny.

W wywiadzie dla gazety Folha de S.Paulo Hsu mówi, że znał już oryginalną historię i został zaproszony przez producenta Pedro Rovai (1938 – 2018) z „Tainá” (2011), do wykonania tej pracy. Dla niego największym wyzwaniem było poruszenie tematów takich jak machismo, homofobia i uprzedzenia „bez utraty czułości komedii”.

Bohater filmu, , lat 30, postrzega biseksualizm jako kwestię, na którą wciąż patrzy się z dezaprobatą. „Mówią, że biseksualista jest ukrytym gejem, ale tak nie jest!”, mówi aktor. „Ważne jest, aby powiedzieć, że istnieje i jest możliwe, że wszyscy możemy się zakochać w każdej chwili, jesteśmy otwarci”.

Dostrzegając dystans swojego chłopaka, Fernando i grupa teatralna, dla której pisze Mário, Terceira Força, poświęcona ruchowi LGBTQIA+, udają się do Rio Grande do Sul, aby zrozumieć, jak zakończy się ich związek. Jego koledzy z drużyny, Lana de Holanda (Nany People), Xande (Nando Brandão) i Kiko (Victor Maia), muszą udawać, że są całkowicie tradycyjną rodziną.

Dla 38-letniego Felipe Abib potrzeba posiadania etykiet przenosi się na społeczeństwo i tworzy nieszczęśliwych ludzi. „Mówimy, że nie ma formy do kochania” – kończy. Rocha podkreśla, że ​​ jest narzędziem dialogu z ludźmi, którzy wciąż nie szanują tej wielości.

Abib i Rocha opowiadają w rozmowie z reporterem, że zakończenie zostało zbudowane wspólnie z obsadą. „Chcieliśmy, żeby wszystko było możliwe” – mówi Rocha. „Nigdy mi się to nie zdarzyło” – dodaje o zmianie scenariusza – opracowanego przez Stellę Mirandę, Luisa Salema i Rafaela Camposa Rochę.

Hsu zwraca uwagę, że aktorzy byli obecni w każdej części spektaklu. „Ważne było, aby dodać ich głos do scenariusza” – mówi reżyser. 55-letnia Nany People pamięta, że ​​zaproszenie do udziału w filmie przyjęła dopiero po zaproponowaniu zmian w scenariuszu. „Terceira Força miała jakieś groteskowe żarty”, mówi.

Aktorka Nando Brandão (34 lata) i Victor Maia (33 lata) wspominają, że przyjaźń i chemia między tą trójką były natychmiastowe. Artyści pracowali już w teatrach, a dla Nany doświadczenie teatralne, „stolarstwo”, było niezbędne, aby relacja była tak płynna i prawdziwa. „To było spotkanie pokoleń, wszystko! Była fauna, flora i wiosna”.

Wśród rodzinnych nieporozumień i uprzedzeń film dodaje również historię siostry Mário i Vicente, Bianki (Elisa Pinheiro), kobiety, która walczy o znalezienie swojej przestrzeni i wysłuchanie jej opinii, jednocześnie wspierając swoich braci. „Nadal żyjemy w bardzo mizoginistycznym kraju” – mówi Pinheiro.

Bianca zawsze chciała prowadzić rodzinny biznes, ale jej ojciec jej nie słuchał. W adaptacji historia ukazuje rodzinę, która jest właścicielem browaru, aby spowodować utożsamienie brazylijskiej publiczności. Hsu mówi, że w oryginalnym filmie rodzina posiadała fabrykę makaronu.

Dla Elisy Pinheiro Bianca dąży do wzmocnienia, nie rezygnując z delikatności i kobiecości. „Sytuacja w końcu sprawia, że ​​czuje siłę, by porozmawiać z całą posiadaną własnością”.

Victor Maia zwraca uwagę, że film przybliża znaczenie rodziny, a przede wszystkim jej wsparcie w życiu osób LGBTQIA+, zwłaszcza w Brazylii, która wciąż jest jednym z krajów, gdzie mordują / ginie najwięcej członków tej społeczności. „To taka poetycka praca i dobra robota. Szanuje wszystkie akronimy”.

Aktor zaznacza, że ​​wciąż cierpi na homofobię i często boi się wyjść na ulicę i zostać zaatakowany. „To potwierdza znaczenie filmu i poszanowania wszelkich form miłości, ponieważ miłość nie ma płci”.

Hsu mówi, że praca została zaprojektowana z myślą o formacie wielkoekranowym i że teraz główną misją produkcji jest „przywracanie ludziom uśmiechów”. Reżyser przytacza też zdanie ku pamięci humorysty Paulo Gustavo, który zmarł 4 maja jako ofiara Covid-19: „Śmiech to akt oporu. To zdanie, które zmieniło naszą walkę”.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź