Udana seria Netflixa zbliża się do premiery długo oczekiwanej piątej części i na rozgrzewkę zaprezentowała klip, w którym pokazuje nam, że ukochana postać Álvaro Morte ma spore kłopoty
Niewątpliwie piąty sezon „La Casa de Papel” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2021 roku. Udana seria Netflix żegna się z tym sezonem i zrobi to w wielkim stylu, dzieląc historię na dwie części.
Aby fani o tym nie zapomnieli, platforma streamingowa zaprezentowała mały zwiastun, w którym zapowiedziała, że oficjalny zwiastun pojawi się 2 sierpnia, czyli za tydzień.
Szczegółem jest to, że cała ta sytuacja wprawiła fanów w niepokój, ponieważ pokazuje nam, że „Profesor” (Álvaro Morte) jest zakuty w kajdany i okazuje się, że za więzami stoi agentka Alicia Sierra Montes (Najwa Nimri).
Zamknięcie czwartego sezonu wprawiło wszystkich fanów w rozpacz, bo sytuacja „Profesora” nie była najlepsza. Kiedy wydawało się, że wszystko idzie gładko z ratunkiem Lizbony, by wróciła do Banku Hiszpanii, los stanął na przeszkodzie. Od tego czasu nie było wiadomo, co stało się z postacią Morte, a teraz pojawia się klip i mówi nam, że jest w poważnych tarapatach.
Piąty sezon „La Casa de Papel” przywróci, oprócz Morte, Tokio (Úrsula Corberó), Lizbonę (Itziar Ituño), Berlina (Pedro Alonso), Río (Miguel Herrán), Denver (Jaime Lorente), Sztokholm (Esther Acebo), Helsinki (Darko Peric), Bogota (Hovik Keuchkerian), Palermo (Rodrigo de la Serna), Marsylia (Luka Peroš) i Manila (Belén Cuesta). Dołączają do nich nowe postacie grane przez aktorów Patricka Criado i Miguela Ángel Silvestre, a jeden z nich może stać się nowym elementem zespołu Profesora, a drugi zaś może stać po drugiej stronie.
Jeśli chodzi o premierę pierwszej części końcowego sezonu na Netflix ma ona nastąpić 3 września, podczas gdy druga część będzie mieć premierę 3 grudnia.