Aktorka sfilmowała swoją ostatnią scenę w sobotę 27 lutego
Po ponad pół roku ciężkiej pracy na planie filmowym Telemundo Center, Silvia Navarro zakończyła w zeszły weekend zdjęcia do telenoweli La suerte de Loli, produkcji, dzięki której powróciła do długo wyczekiwanego gatunku telewizyjnego.
Po dwóch latach nieobecności na forach telewizyjnych słynna meksykańska aktorka powróciła wielkimi drzwiami do melodramatów jako bohaterka projektu, w którym nie tylko spełniła niektóre ze swoich marzeń, takich jak praca z Carlosem Ponce, ale także odniosła nowy sukces zbudowany w atmosferze koleżeństwa i dobrego humoru.
Z tego powodu po nagraniu ostatniej sceny serii w sobotę 27 lutego, gwiazda nie mogła przestać wypowiadać kilku słów pożegnania wszystkim członkom załogi, z którymi tworzyła autentyczną rodzinę w ciągu sześciu miesięcy.
SILVIA NAVARRO ŻEGNA SWOICH KOLEGÓW La suerte de Loli EMOCJONALNYMI SŁOWAMI
W ostatnich dniach w sieciach społecznościowych, takich jak Instagram, krążyło wideo, na którym można zobaczyć 42-letnią aktorkę, która nie jest w stanie powstrzymać łez, gdy zwraca się do swoich współpracowników w La suerte de Loli, aby się z nimi pożegnać i wyrazić wdzięczność.
„To doświadczenie niesamowitego wzrostu i to, że pozwolili mi się śmiać, robić wszystko i bawić się ze wszystkimi, a także, że każdy pozwolił sobie na zabawę ze mną (…). Są na najwyższym poziomie” – mówi wyrażone wyraźnie poruszonym i złamanym głosem.
„Dziękuję bardzo za tę możliwość i wszyscy pozostaliście z kawałkami mojego serca, mamy nadzieję, że w tej chwili zagłosujecie na kolejną telenowelę” – dodała z wielką energią bohaterka aktualnej, gwiazdorskiej telenoweli Telemundo, zdobywając aplauz obecnych .
Należy zauważyć, że chociaż filmowanie dobiegł końca, melodramat będzie emitowany na ekranie Telemundo jeszcze przez kilka miesięcy.