Seria jest pierwszą produkcją w Stanach Zjednoczonych, która powróciła na plan zdjęciowy w obliczu pandemii
„100 días para amarnos” to pierwsza produkcja w Stanach Zjednoczonych, która powróciła na plan zdjęciowy w środku pandemii COVID-19 i wywarła presję na zespół, ponieważ mieli oni być przykładem dla kolejnych.
Serial, który za pośrednictwem Netflixa zajmuje obecnie pierwsze miejsce w kilku krajach Ameryki Łacińskiej, spotkał się również z zarażeniem koronawirusem Ilse Salas, jednej z głównych bohaterek, odizolowanej w tym czasie.
„Byliśmy wzorem do naśladowania i trzeba było zachować wszelkie środki ostrożności, codziennie mieliśmy testy, a cała produkcja nosiła maski, mieliśmy maski podczas prób. Jak można sobie wyobrazić, pocałunki, uściski, wiele rzeczy zostało usuniętych i już w edycji, połączyli razem, to było bardzo zabawne” – wspomina aktorka Sofia Lama.
Kobieta z Puebli gra Aurorę Villarreal, konserwatywną kobietę z Monterrey, żonę i matkę, przekonaną, że ma idealną rodzinę.
Może to brzmieć jak dramat, ale serial oparty na oryginalnej argentyńskiej historii to mieszanka dramatu i komedii.
„Odkrywa, że mąż ma inną rodzinę, inną żonę i jej świat się wali, historia jest jedną z trzech, które można zobaczyć, to zabawne” – mówi.
„Bohaterka jest kimś, kto podporządkowuje się społeczeństwu, decyduje się zostawić wszystko, aby się ożenić, aż zdaje sobie sprawę z rzeczywistości, a także z wielkiego błędu, jaki popełniła. Kobieta ma pełne prawo do sukcesu” – dodaje.
„100 días para amarnos” kręci się wokół dwóch par, które postanawiają poświęcić trochę czasu, aby zobaczyć, czy to ich zbliży. Oprócz Salas (Las niñas bien – The Good Girls), inne gwiazdy to Mariana Treviño (Club de cuervos), Erick Elías (Inquilinos) i David Chocarro (Señora Acero).
W obsadzie są także Andrés Almeida, Manuel Balbi, Héctor Suárez Gomiz i Macarena García.
„Scenarzyści połączyli komedię i dramat, ale myślę, że sukces polega na tym, że z wesołością mówi się o tematach tabu. Bohaterowie są prawdziwi, a nie idealni, a seria mówi o otwartych związkach, zdradzie, transpłciowości, gejach, rozmawia z młodymi ludźmi” . – dodaje Lama.
Czekam na emisję w Polsce, a może Netflix wreszcie się skusi i umieści w naszej bibliotece.