J Balvin fot. Instagram

Szokujące zdjęcie chorego J Balvina z lekarzem, który leczył go z powodu koronawirusa!


udostępnił zdjęcie z lekarzem i podzielił się tym, co czuł, gdy myślał, że zostanie przyjęty do szpitala. 


Kolumbijski wykonawca J Balvin, wyznał podczas Premios Juventud 2020, że cierpiał na przerażającego koronawirusa i zdiagnozowano u niego . „To były bardzo trudne i skomplikowane dni. Czasami myślisz, że cię nie dotknie, ale dotknęło mnie. I bardzo mnie to dotknęło” – ubolewał i korzystając z okazji, wysłał wiadomość do wszystkich swoich młodych fanów:

„Uważaj, nie myśl, że to żart. Wirus jako taki istnieje i jest bardzo niebezpieczny ”- wyznał.

Dzisiaj chciał zademonstrować zły stan, w jakim trafił do szpitala po przedstawieniu wszystkich objawów i podzielił się intymnym zdjęciem z tych chwil z jednym ze swoich lekarzy, w którym odczuł głęboki strach na myśl, że go zostawią w szpitalu.



„Czy wiesz, że jestem człowiekiem z tymi samymi błędami, lękami, pragnieniami i presją, co ty?” napisał.

„To zdjęcie zostało zrobione przez jednego z lekarzy, którzy byli ze mną w procesie , Carlosa i Sergio. To oni zaopiekowali się mną profesjonalnie, są rodziną” – wyraził z wdzięcznością.

„Pamiętam to zdjęcie, bo dokładnie w tym momencie miałam wszystkie objawy i straciłam nadzieję do tego stopnia, że ​​myśleli o hospitalizacji mnie. Cierpiałem z powodu lęku, który w wyniku tego wydarzenia stał się silniejszy, ale akceptuję i stawiam czoła aspektom, które wpływają na moje ciało i umysł, i zdaję sobie sprawę, że jestem wrażliwy i BARDZO kruchy w obliczu tej i tysięcy innych sytuacji ”- dodał z pokorą.

„Czuję w głębi duszy tych, którzy stracili bliskich w tej trudnej sytuacji pandemicznej, ponadto, ponieważ wiem, że nie tylko rodziny są dotknięte zdrowotnie i emocjonalnie, ale także ekonomicznie i zawodowo. Dziś chcę być tylko głosem nadziei, że to minie! ” Dodał.

„Dbaj o siebie i członków swojej rodziny, w ten sposób dbamy o wszystkich. Kocham was” i podpisał: José.


J Balvin
INSTAGRAM /

Udostępnij

Zostaw odpowiedź