Portorykańska gwiazda wyraziła poparcie dla kandydata Demokratów po tym, jak na wiecu Trumpa w Nowym Jorku pojawiły się rasistowskie uwagi na temat wyspy
Don Omar popiera wiceprezydent Kamalę Harris i oficjalnie poparł ją jako kandydatkę na prezydenta.
We wtorek (29 października) gwiazdor reggaetónu, urodzony w San Juan w Portoryko, podzielił się poruszającą wiadomością do ponad 12 milionów obserwujących na Instagramie. „Portoryko jest moją ojczyzną i moją tożsamością, a dziś bardziej niż kiedykolwiek z dumą podnoszę flagę mojej wyspy” – napisał twórca hitu.
„Słyszenie tak rasistowskich i pogardliwych słów skierowanych do mojego domu i do Latynosów rozdziera mi serce. Trump pokazał nam wielokrotnie, co o nas myśli, a myśl o nim i jego administracji powracającej do władzy jest głęboko niepokojąca. Słowa mają wagę, a jako społeczność nie możemy tolerować języka, który próbuje nas zdewaluować. Latynosi, zarówno na naszych ojczystych ziemiach, jak i poza nimi, zasługują na szacunek i uczciwą reprezentację”.
Jego oświadczenie nastąpiło zaledwie kilka dni po tym, jak komik Tony Hinchcliffe wygłosił rasistowskie komentarze na temat Portoryko na wiecu Donalda Trumpa w Madison Square Garden, gdzie opisał je jako „pływającą wyspę śmieci”. Od tamtej pory wielu portorykańskich artystów, od Bad Bunny’ego po Ricky’ego Martina i Jennifer Lopez, wykorzystało swoje platformy, aby nagłośnić plan Harris dotyczący Portoryko i zwrócić uwagę na rasistowską retorykę Trumpa.
Don Omar kontynuuje w swoim przesłaniu: „Ponieważ do wyborów pozostał tylko tydzień, upewnijmy się, że nasze głosy zostaną usłyszane głośno i wyraźnie. Dlatego popieram Kamalę Harris. Ufam, że reprezentuje szacunek i zmiany, których potrzebują nasze społeczności, i wierzę, że może utorować nową drogę naprzód – taką, która podnosi, wzmacnia i stawia godność na pierwszym miejscu dla wszystkich. Czas odwrócić stronę. Nie cofniemy się”.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się we wtorek, 5 listopada, chociaż w wielu stanach trwa głosowanie przedterminowe. Uważane są za jedne z najważniejszych wyborów w ostatnich latach, szacuje się, że w tym roku uprawnionych do głosowania jest 36,2 miliona Latynosów, w porównaniu z 32,3 miliona w 2020 roku, zgodnie z Pew Research Center.
Portorykańczycy nie mogą głosować w wyborach powszechnych, mimo że są obywatelami USA, jednak ich wpływ jest niezaprzeczalny i rozciąga się na kontynent, szczególnie na takie stany jak Pensylwania, Georgia i Karolina Północna, gdzie według danych US Census Bureau mieszkają setki tysięcy osób pochodzenia portorykańskiego.
Zobacz poniżej wiadomość Dona Omara w języku angielskim i hiszpańskim: