Trueno fot youtube

Trueno chce kontynuować współpracę z amerykańskimi raperami, aby „przełamać barierę”


zdecydował się całkowicie poświęcić muzyce po sukcesie współpracy z Bizarrapem


Argentyński , który właśnie wydał swój trzeci album studyjny „El último baile”, stwierdza w wywiadzie, że chciałby kontynuować współpracę z amerykańskimi raperami przełamać barierę językową i sprawić, że ruch hiphopowy dotrze do szerszej publiczności. 

Pochodzący z Buenos Aires Mateo Palacios – jego prawdziwe nazwisko – jest jednym z największych przedstawicieli miejskiej sceny muzycznej i współpracował m.in. Amerykańskimi raperami, takimi jak JID czy Cypress Hill, w piosenkach, w których język hiszpański i angielski są organicznie splecione.

„Chciałabym nadal współpracować z tamtejszymi osobami, których bardzo podziwiam, bo wydaje mi się, że bariera językowa została przełamana, dzięki czemu ruch jeszcze bardziej się rozwija, niezależnie od tego, czy mówisz po hiszpańsku, czy po angielsku” – wyjaśnia .

Trueno, lat 22, zasłynął w Argentynie dzięki Bitwom freestylowym – w których debiutowały także inne wielkie nazwiska miejskiej sceny, jak Duki i Paulo Londra – a po sukcesie sesji z Bizarrapem, jednej z pierwszych, jakie stworzył , postanowił całkowicie poświęcić się tworzeniu muzyki.



Ten wybór doprowadził go do gromadzenia ponad 22 milionów słuchaczy miesięcznie w Spotify, a ostatnio także do numeru 1 na kilku światowych listach przebojów dzięki piosence „Real Gangsta Love”, która stała się trendem na TikTok.

, który ze śmiechem stwierdza, że ​​jest „bardzo zły” na portalach społecznościowych, tak wspomina transformację muzyki za sprawą Internetu: „Wcześniej nie było nawet YouTube’a czy Spotify. była na forach i znacznie trudniej było ją znaleźć czy szukać”. 

I ze zdziwieniem komentuje wideo, w którym dwie kobiety tańczą w rytm „Real Gangsta Love” w Korei Południowej, co jego zdaniem jest pozytywne, ponieważ „im bardziej wyraża się przesłanie, tym do więcej krajów dociera a im więcej ludzi się przyłączy, tym lepiej”.

Odwdzięcza się hiphopowi 

W sierpniu Trueno wykona w Stanach Zjednoczonych utwory z albumu „El último baile”, hołd dla ruchu hiphopowego, który w 2023 roku skończył 50 lat. 

Występy w kraju, w którym narodził się ten gatunek, sprawiają, że czuje się odpowiedzialny za pokazanie, „jak to się robi w Ameryce Łacińskiej”, ponieważ kontynent latynoski przyjął ten styl „w innych kolorach” i ze swoimi własnymi „smakami”. 

Raper opowiada, że ​​podczas swojej pierwszej wizyty w Wielkim Jabłku udało mu się zobaczyć budynek, w którym odbyła się pierwsza impreza „Block Party”, miejsce, w którym hiphop stawiał swoje pierwsze kroki i opowiada to spacerując po Brooklynie, Harlemie, Bronxie i Manhattanie. Praca nad albumem napełniła go energią. 

Dlatego występ tam „jest powrotem” do tego, czego nauczył się muzycznie i jednym z jego największych osiągnięć, „bo gdyby nie to wszystko, co wydarzyło się w tych miejscach, nie wiem, co bym teraz robił. ” 

Podróżuj po całym świecie, nie zapominając o swoich korzeniach 

Chociaż Trueno nie mieszka już w La Boca, dzielnicy, w której się urodził, zawsze nosi swoje korzenie jako flagę, a kiedy jest w Argentynie, stara się poświęcić czas swojej rodzinie, przyjaciołom i do „małego miejsca”, w którym stawiał pierwsze kroki w muzyce.

„Moją tożsamość kształtuje po części moja dzielnica. Nawet jeśli zajedziesz daleko, nie możesz zapomnieć o skrawku ziemi, z której pochodzisz” – mówi wykonawca, który w wielu swoich piosenkach nawiązuje do swojego domu. 

W ostatnich latach argentyńska i ogólnie muzyka latynoamerykańska wdarła się na scenę międzynarodową i chociaż często dominuje na listach dużych platform, jest też miejsce na inne style muzyczne, takie jak czy hiphop. 

„Mamy swoje smaki, kolory, styl i sposób mówienia i bardzo miło jest to pokazać. Poza językiem mam wrażenie, że ludzie, którzy nie mówią po hiszpańsku, zaczynają teraz interesować się muzyką latynoską” – mówi artysta.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź