Chciał zostać torreadorem, ale Armando Silvestre został aktorem teatralnym, filmowym i telewizyjnym w Meksyku, Stanach Zjednoczonych i krajach europejskich
Meksykańskie medium artystyczne traci kolejną ze swoich wielkich gwiazd minionych lat, bo 4 czerwca w wieku 98 lat zmarł Armando Silvestre. Meksykańsko-amerykański aktor zmarł w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszkał. To jego siostrzenica ogłosiła śmierć, nie podając przyczyn.
„Spoczywaj w pokoju, aktorze Armando Silvestre, w wieku 98 lat” – napisała Lorena Silvestre na swoim koncie na Facebooku.
Do ogłoszenia dołączyła serię wizerunków aktora i czarną kokardę.
Armando Silvestre Carrascosa urodził się 28 stycznia 1926 roku w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, chociaż jego ojciec pochodził z Baja California w Meksyku. Próbował zrobić karierę jako torreador, poddał się po tym, jak został ugodzony przez zwierzę. Następnie z sukcesem poświęcił się wyścigom samochodowym, następnie uprawiał jazdę konną, nurkowanie, golf i regaty żeglarskie, odnosząc pewne triumfy w tej ostatniej dyscyplinie.
Dzięki ciotce Marii Carrascosie artysta zainteresował się aktorstwem i zaczął uczęszczać na zajęcia. Zadebiutował zawodowo w teatrze. W 1945 roku wszedł do kina, grając małe role w niektórych filmach, ale dzięki swojej budowie ciała już dwa lata później otrzymała swoją pierwszą gwiazdorską szansę w filmie Lola Casanova.
W 1950 roku Silvestre miał swoją pierwszą szansę w Hollywood, biorąc udział w filmie Wyoming Mail, a rok później w Mark of the Renegade. Ponadto wykonywał pracę w innych krajach. Później związał się także z telewizją i pracował dla Meksykuoraz Stanów Zjednoczonych. W ten sposób podzielił się sceną z Lyndą Carter w serialu Wonder Woman .
Jego najnowszymi dziełami był w 2014 roku film La hija de Montezuma, a w telewizji od 2016 do 2017 roku telenowela Despertar contigo, w której wcielił się w postać Silvestre’a Leala.
Armando Silvestre pozostawił po sobie dziedzictwo ponad 40 filmów i różnych programów telewizyjnych.