Aktorka niedawno wyznała w swoim podcastie, że firma odmówiła jej interpretacji Mii Colucci.
Sukces telenoweli Rebelde nie byłby możliwy bez szóstki artystów: Anahi , Dulce Marii, Alfonsa Herrery , Christophera Uckermanna , Maite Perroni i Christiana Cháveza . Wszyscy, każdy na swój sposób i styl, przyczynili się do powstania hitu, stworzyli serię i grupę muzyczną RBD, która tak doskonale zintegrowała to zjawisko.
Do tej pory nie wiedzieliśmy, że Anahí mogła nie być częścią opowieści Zbuntowanych, ponieważ, jak aktorka i piosenkarka niedawno ujawniła w swoim podcastie „Están ahí’”, Televisa nie chciała, aby była protagonistką telenoweli.
„Odmówili”, powiedziała charyzmatyczna 36-letnia artystka.
„Teraz mogę to powiedzieć, bo nawet tam nie pracuję, odmówili. Powiedzieli, że „to nie są wszyscy z castingu” – ujawniła gwiazda 15 lat po premierze Rebelde .
I chociaż producent telenoweli, Pedro Damián, od samego początku wiedział, że Anahí to Mía Colucci, firma najwyraźniej nie zatwierdziła jego decyzji.
„Castingi do Rebelde był wyczerpujące. Najbardziej poszukiwali aktorki do mojej roli i przetestowali wszystkie aktorki z Ameryki Łacińskiej, z Meksyku, piosenkarki i nie było nikogo innego do roli Mii, a Pedro powiedział „że nie ma innej niż Anahí”. A zatem Anahí była ostatecznym wyborem”, oznajmiła. Potem był Christian Chavez, który został zaproszony na ostatni program podcastu, który prowadzili Anahí i jej siostra Marichelo.
„Wszyscy przeszli jakoś przez ten casting i nikt nie miał takich trudności co Anahi, która musiała zrobić naprawdę wiele” – dodał Christian.