Fernanda Castillo wyznała, że poprosiła o opuszczenie El señor de los cielos po tym, jak nie zgodziła się z biegiem jej postaci
Pomimo tego, że jest jedną z najbardziej kultowych postaci w serialu, Meksykanka nie chciała dalej dawać życia Mónice Robles i niedawno ujawniła potężny powód.
Podczas wywiadu dla El Heraldo Podcast Fernanda Castillo dała jasno do zrozumienia, że nie zgadza się z kierunkiem, jaki obrała jej bohaterka.
„Skończyło się na tym, że w pewnym sensie poprosiłam o odejście z serialu w tym momencie, ponieważ postać była w kółko dyskredytowana. I bardziej niż z próżności, żeby powiedzieć „Och, nie podoba mi się, że mi to robią”, poczułam, że wolę iść głośno za postacią, którą stworzyłam” – deklarowała.
Artystka zwróciła również uwagę, że wiele działań, które wykonała Mónica Robles, wzmocniło pozycję innych kobiet i zostało to utracone.
„Reakcja opinii publicznej nauczyła mnie, że wiele z tego, co zrobiłam, wzmocniło inne kobiety i było także motorem dla innych kobiet, ale że zmienili tę kobietę w coś bardzo popieprzonego, jakbyś ukarali ją za to, że była silna, było to również bardzo bardzo mocne przesłanie, silne społecznie”, wskazała.
W końcu przyznała, że wolałaby umrzeć z podniesioną głową, zamiast przekazać wiadomość, której nie chciała.
Przypomnijmy, że Fernanda Castillo była zaangażowana w tworzenie Móniki Robles, odkąd udało jej się zachować tę postać. Na przykład zleciła wykonanie charakterystycznego pierścionka, który nosiła na serdecznym palcu, a następnie poprosiła produkcję o zgodę na użycie go w El señor de los cielos.
„Powiedziałam, że musi iść na palec, gdzie wchodzi pierścionek zaręczynowy, ponieważ jej zaangażowanie jest związane z biznesem” – opowiadała kilka miesięcy wcześniej w innym wywiadzie.