Miguel Bosé bez wahania podzielił się swoją intymną stroną życia w nowej serii Paramount+, która przedstawia jego życie
Miguelowi Bosé zajęło dwa lata, aby opowiedzieć wszystkie swoje wspomnienia i sekrety Nacho Faernie, twórcy jego biografii. Z tego powodu aktorzy Iván Sánchez i José Pastor zgodzili się, wraz z produkcją i twórcami, że interpretator „Amante bandido” nie będzie potrzebny przy nagraniach Bosé, serialu opowiadającego o jego życiu, którego premiera właśnie nadeszła.
„Postanowiliśmy nie przywiązywać się do niego, aby każdy z nas mógł znaleźć własnego Miguela, a następnie pracować razem, aby nadać mu pewne muśnięcia, małe ruchy, które dałyby widzowi poczucie, że obaj jesteśmy Miguelem”, wyjaśnia Iván Sánchez, który przedstawia piosenkarza i autora tekstów w jego dorosłym etapie życia. Obaj są rodakami hiszpańskiego artysty, więc dorastali słuchając jego muzyki, ale niewiele wiedzieli o jego życiu osobistym, gdyż Miguel starał się ukryć je przed opinią publiczną, dzięki czemu jest sławny od prawie 50 lat.
Jednak teraz, w pierwszej części opowieści, po raz pierwszy otwarcie omawiane są osobiste aspekty życia piosenkarza i autora tekstów, takie jak jego orientacja seksualna, związek rodzinny i ojcostwo. Iván Sánchez ucieleśnia moment, w którym podekscytowany zostaniem ojcem Miguel traci swoje pierwsze dziecko. „Kiedy dowiedziałem się, że zamierzam zrobić ten serial, rozmawiałem z Miguelem i powiedział mi:„ cokolwiek potrzebujesz, zapytaj mnie, a porozmawiamy ”, był bardzo hojny, ale w scenariuszu to była historia na tyle potężna, by nie szukać dalej” – mówi Sanchez.
Tak samo nie było z José Pastorem, 28-letnim aktorem, który przez cały czas kręcenia czekał w Hiszpanii, aby z nim porozmawiać. „Nakręciłem cały serial, nie znając go” – mówi Pastor, który ożywia Bosé w młodości. „Ale przed zakończeniem zdjęć (Miguel) powiedział mi: 'Dobra robota, José’ i to było dla mnie bardzo obiecujące”, wspomina. Aby ożywić tancerza, aktor przez trzy miesiące uczęszczał na zajęcia z profesjonalnym choreografem, ponieważ Bosé przez wiele lat studiował taniec w Londynie i dorastał w otoczeniu sztuki.
„Było coś, co musiałem naśladować w sposobie, w jaki się poruszał i odkryłem, że było to ekscytujące badanie”, mówi. Serial, którego premiera odbywa w Paramount +, opowiada historię Miguela Bosé poprzez jedną z jego piosenek w każdym z sześciu rozdziałów. „Jest bardzo ważny moment w życiu Miguela, o którym opowiada piosenka 'If you’t come back’; przyprawia cię o dreszcze” – podkreśla Iván.