Wspomnianą postać zagrała Leonelia González
Oprócz braci „Reyes” i sióstr „Elizondo” telenowela Pasión de gavilanes była pełna niezapomnianych postaci, które zapisały się w pamięci widzów.
Jedną z nich jest niewątpliwie barwna „Belinda Rosales” , rozpieszczona i nieatrakcyjna kuzynka melodramatycznej antagonistki „Dinory Rosales”.
Swoją otwartą i niespokojną osobowością pewna siebie młoda kobieta, ubóstwiała swoją kuzynkę, z humorem prezentowała ciekawe wątki, a tym samym całkowicie podbijała serca widzów.
W produkcji Telemundo, wydanej w 2003 roku, grała interesowną narzeczoną „Benito Santosa” i w ten sposób zadebiutowała tą zabawną postacią w telewizji.
Od tego czasu minęło 18 lat, w których wiele zmieniło się w życiu utalentowanej aktorki wcielającą się w rolę zakochanej dziewczyny we „ Franco Reyesie” .
Zmiana „Belindy” po Pasión de gavilanes / Gorzkiej zemście
Po nienagannym debiucie w Pasión de gavilanes, gwiazda nieprzerwanie budowała swoją artystyczną karierę na kolumbijskim małym ekranie.
La mujer en el espejo / Kobieta w lustrze (2004), Padres e hijos, La tormenta / Burza (2005) i El Zorro: la espada y la rosa / Zorro (2007) to telenowele, w których brała udział po wcieleniu się w pamiętną „Belindę”.
Po pracy w serii z udziałem Christiana Meiera i Marlene Favela, González postanowiła pożegnać się z aktorstwem.
Główny powód? Podążanie za swoim marzeniem o zostaniu reżyserem, pasji, którą potwierdziła po swoich doświadczeniach jako mistrzyni miecza i inscenizacji walk w projekcie Telemundo.
W rezultacie, jak powiedziała w zeszłym roku kolumbijskiemu programowi La Red, wycofała się z małego ekranu i poświęcił się studiowaniu magisterskich studiów reżyserskich.
W tym czasie, dokładnie w 2008 roku, wyszła za mąż.
W wywiadzie dla programu artystka podzieliła się również tym, że rozważała plan migracji z Kolumbii, by budować swoją karierę. Ostatecznie jednak osiadła w Cali, mieście, w którym obecnie mieszka.
Co dzisiaj robi „Belinda Rosales”?
Dziś, poza rodziną, Leonelia González koncentruje się na reżyserii i pracuje jako nauczycielka na Universidad del Valle i Instituto de Bellas Artes.
Ponadto, zainteresowana jest kontynuacją kształcenia reżyserskiego, aby spełnić swoje marzenia, w zeszłym roku ubiegała się o doktorat z reżyserii teatralnej.
Artystka, bez publicznych kont na portalach społecznościowych, podkreślała też, że nie jest zamknięta na pomysł ponownego grania w telewizji. Oczywiście musi to być krótka produkcja i to w Cali.
O „Belindzie” powiedziała, że jest postacią, której wszystko zawdzięcza. W podobny sposób ujawniła, że wciąż jest zaskakująco rozpoznawana za to, że dała życie wspólniczce „Dinory” .
„Przez te wszystkie lata mnie rozpoznają. To niesamowite, rozpoznają mnie, robią zdjęcia, nawet teraz, cały czas ”- powiedziała González La Red.