Śpiewacy przygotowują jedną z najbardziej oczekiwanych kolaboracji w dziedzinie muzyki
Danna przypieczętowała swoją muzyczną współpracę z Santa Fe Klan kilkoma bardzo zimnymi chelitami, a oboje zebrali się w studiu, aby nagrać piosenkę, która wkrótce zostanie wydana na platformach cyfrowych.
Na każdym ze zdjęć widać bardzo uśmiechniętą meksykańską piosenkarkę, cieszącą się chwilą u boku muzyka z Guanajuato, co jest kolejnym osiągnięciem w jej muzycznej karierze.
Warto zaznaczyć, że ta współpraca buduje nowy wizerunek wokalisty „Sodio”, gdyż Santa Fe Klan stał się przedstawicielem swojego gatunku, choć na razie nie podali bliższych szczegółów, kiedy i w jaki sposób rozpoczną współpracę, zostanie to wykonane. Prawda jest taka, że publikacja cieszyła się tak dużą popularnością, ponieważ obaj artyści pokazali się takimi, jakimi są, parą młodych ludzi lubiących zabawę.
Danna, cieszy się, że sięgnąłem dna
Oprócz współpracy, którą prowadzi z Santa Fe Klan, aktorka była ostatnio częścią konwencji VidCon, gdzie promowała swój film dokumentalny: „Tenemos que hablar”
Podczas wydarzenia piosenkarka zwróciła uwagę, że pracuje od piątego roku życia i że ma to swoją ciemną stronę: „Bycie tak młodym w tym środowisku, oczywiście ma swoją ciemną stronę, którą musiałam ogarnąć, aby odkryć to wewnętrzne dziecko. Kończę 29 lat i rozpoczynam proces godzenia się z tym wewnętrznym dzieckiem.”
Podczas panelu Danna poruszyła tematy, które były dla niej niezwykle wrażliwe przez całe życie i karierę, takie jak zdrowie psychiczne i mocne oskarżenia, na jakie jest narażona jako osoba publiczna.
Wierna własnym doświadczeniom Danna dała jasno do zrozumienia, że nie musimy bać się upadku, bo właśnie w tym momencie uczymy się naprawdę poznawać siebie jako ludzi, widzieć, jak silni jesteśmy i iść do przodu bez względu na to, jak bardzo głęboka jest otchłań, w której się znajdujesz: „Mroczne procesy ostatecznie prowadzą nas do lepszego poznania siebie i nie musimy się bać, że będziemy źli. Uderzenie w dno to najlepsze, na co sobie pozwoliłam, ponieważ jako artyści zawsze stawiamy na aprobatę innych i zapominamy, czego naprawdę pragnie nasze serce i instynkt” – dodała.
Bohaterka „Elite” opowiedziała także o tym, jak ważną rolę w tej podróży do samopoznania odegrała muzyka, że dzięki niej uzdrowiła lub podzieliła się z fanami zmaganiami, które toczy.
W dokumencie artystka opowie trochę o swojej podróży po branży rozrywkowej, od jej początków, gdy była jeszcze dzieckiem; do dnia dzisiejszego, kiedy jest „pełna światła”.