Meksykański aktor zakończył swój dziewiąty sezon w odnoszącym sukcesy superserialu Telemundo
To, co zostało ogłoszone, spełniło się. Wczoraj wieczorem, po kontrowersyjnym zakończeniu dziewiątego sezonu El señor de los cielos – ostatniego, w którym uczestniczy główny bohater, Rafael Amaya – Telemundo potwierdził w promocyjnym filmie, że historia będzie kontynuowana w 2025 roku wraz z Dinastía Casillas.
„W 2025 r. rozpoczyna się nowa era. Przygotujcie się, historia, którą kochacie, trwa” – ogłosiła stacja.
Jest to kontynuacja udanej serii, w której spadkobiercy Casillasa, w tym Rutila (Carmen Aub) i Ismael Casillas (Iván Arana), przejmą kontrolę nad rodzinnym dziedzictwem.
„Rutila, w tym sezonie płakaliśmy, cierpieliśmy, osiągnęliśmy dno i podnieśliśmy się. Co teraz się z nami stanie?” – pytała siebie Aub na swoim profilu na Instagramie. „Dziękuję bardzo wszystkim za to”.
Kilka miesięcy temu Amaya, która ma ponad 3 miliony obserwujących na Instagramie, ogłosił, że zdecydował się zakończyć swój cykl „El señor de los cielos” z dziewiątym sezonem. „[Jestem pełen] dumy z ewolucji tej postaci, a także serialu w ciągu ostatnich jedenastu lat” – powiedział. „Jestem gotowy na nowy rozdział w mojej karierze”.
Aktor żegna się z superserialem, ale życzy swoim kolegom „powodzenia” w nowej epoce, która rozpocznie się w przyszłym roku wraz z premierą „Dinastii Casillas” .
„Życzę wam wszystkiego najlepszego” – mówił Amaya dla People en Español.
Rzeczywistość jest taka, że zapowiedź kontynuacji historii bez Amayi nie została zbyt dobrze przyjęta na portalach społecznościowych przez niektórych fanów El señor de los cielos .
„Bez Aurelio serial umiera” czy też „Bez Aurelio nie wydaje mi się to interesujące” – to niektóre z komentarzy, które pojawiły się po emisji pierwszego filmu promocyjnego Dinastía Casillas.