Pedro Pascal fot Instagram @pascalispunk

W wyniku błędu potwierdzono udział Pedro Pascala w tym długo oczekiwanym filmie o superbohaterach


to chwili i po kilku miesiącach spekulacji przez pomyłkę potwierdzono, że performer wystąpi w jednym z najbardziej oczekiwanych ów o superbohaterach


Po miesiącach spekulacji i zaskakującym ujawnieniu, kim był , który prowadził rozmowy w sprawie roli ważnego superbohatera, nadeszło oficjalne potwierdzenie, że to, co zostało powiedziane, jest prawdą:  wsiada do pociągu Marvela i będzie odpowiedzialny za rolę Reeda Richardsa, lidera Fantastycznej Czwórki, nowego filmu  Studios .

Informacja nie pochodzi od samego studia hero, ale źródło, które ją podało, jest równie wiarygodne, bo to sam związek aktorów SAG (Screen Actors Guild) podzieli się na swojej stronie internetowej rozmową z aktorem. Zapis został szybko usunięty, jakby administratorzy zdali sobie sprawę, że informacja ta nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona. Samo źródło wydaje się na tyle wiarygodne, więc możemy uznać udział gwiazdora w produkcji Marvela jako potwierdzony.

W zaproszeniu tekst opisujący pracę chilijskiego aktora brzmiał:

Pascal zakończył niedawno zdjęcia do bardzo oczekiwanego, nadchodzącego filmu Ridly’ego Scotta „Gladiator 2” i wkrótce rozpocznie produkcję „Fantastycznej Czwórki” we współpracy z  Studios. Występuje także u boku Belli Ramsey w „The Last of Us”, serialu HBO opartym na grze wideo o tym samym tytule, którego drugi sezon przedłużono pod koniec stycznia.

Dzięki tej drobnej wpadce fani zespołu bohaterów mogli w końcu poznać twarz nowego Pana Fantastycznego od Marvela. 

Pedro Pascal nie będzie pierwszym aktorem, który wcieli się w tę postać w , ponieważ w najnowszej części Doktora Strange: Multiverse of Madness Jon Krasinski został przedstawiony jako Reed Richards z alternatywnego wszechświata.


Pedro Pascal fot HBO Max
Pedro Pascal fot HBO Max

o potwierdzeniu „Pedrito” w roli Elastycznego Człowieka pozostaje tylko wiedzieć, kto będzie interpretatorami reszty rodziny. Vanessa Kirby („Mission Impossible” i „Napoleon”) to krążące nazwisko, które może wcielić się w Susan Storm, podczas gdy Joseph Quinn (Eddie Munson w „Stranger Things”) mógłby wcielić się w Ludzką Pochodnię. Tymczasem, aby dać życie Benowi Grimmowi, znanemu również jako „The Thing (stwór)”, wypływa nazwisko Ebon Moss-Bachrach, znanego z roli Ritchiego w serialu The Bear

Zdjęcia do nowej części Fantastycznej Czwórki rozpoczną się w przyszłym miesiącu, a premiera odbędzie się w maju 2025 roku. Tymczasem w tym roku wielką perełką Marvela będzie czerwcowa premiera trzeciej części Deadpoola z Ryanem Reynoldsem w roli głównej.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź