Yalitze Aparicio for. UNESCO/C.ALIX

została wyróżniona za swój wkład w w czwartkowy wieczór w Cineforo na Uniwersytecie Guadalajara, gdzie zaprezentowała horror „Presencias”


W ramach siódmej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmów Autorskich ( Autor), odbywającego się w dniach 23–26 listopada, którego reżyserami są Jerzain Ortega i Rolando Ruiz, meksykańska   została w czwartek doceniona za swój wkład w Cineforo Uniwersytetu Guadalajara (UdeG), gdzie wraz z producentem Cher Contantine zaprezentowała horror „Presencias”. Film wyreżyserował Luis Mandoki i jest dostępny w serwisie ViX.

Wcześniej gwiazda pochodząca z Oaxaca udzieliła wywiadu mediom z Guadalajary, podczas którego opowiedziała o swoim stanowisku producenta wykonawczego filmu „Bonded”, który według specjalistycznych serwisów filmowych jest wspólnym projektem z domową firmą producencką Infinity Hilla tematem będzie wyzysk siły roboczej i migracja.

W obsadzie znaleźli się Diego Calva, Paulina Gaitán, Jason Patric, Alfredo Castro, Renata Vaca i Ari López. Premiera filmu przewidziana jest na 2024 rok. Yalitza zwraca uwagę, że bycie producentem wiąże się z tym, w jaki sposób ona decyduje o projektach, w których chce zagrać, a to oznacza, że ​​mają one wpływ osobisty i przyczyniają się także do rozwoju jej kariery.

„Miałam okazję porozmawiać z niektórymi aktorami, aby poznać ich historie i to niesamowite, że wciąż są ludzie, którzy poświęcają się swoim projektom” – podkreśliła. Dodała także, że historia filmu również ją urzekła. „Jesteśmy przyzwyczajeni do częstych historii, w których opuszczasz swój kraj w poszukiwaniu lepszych możliwości, a ktoś inny cię ratuje, ale nie, to jest zupełnie inna sytuacja, musieliśmy to zobaczyć, abyśmy mogli porozmawiać na temat tego projektu.”

Ponadto podkreśla, że ​​decyzją, która również doprowadziła ją do znalezienia się po drugiej stronie, „jest to, że zawsze mam możliwość porozmawiania ze wszystkimi osobami biorącymi udział w projekcie i tego, jak dzięki istniejącej sieci możemy zdobyć więcej punktów”.

Również podczas rozmowy z mediami Yalitza namawiała społeczeństwo do częstszego spożywania kina meksykańskiego. „Bardzo dobre kino powstaje, ale się go nie konsumuje, jest to coś, co skłania do refleksji i myślenia, ponieważ możemy żądać, aby było nadal robione na poziomie, ale nie konsumujemy go i jeśli nie jesteśmy tego częścią, w tym samym kręgu, nie możemy go dalej tworzyć. „Tak więc te możliwości będą nadal istnieć, dopóki będziemy się wspierać, aby zająć tę pozycję na całym świecie”.

Podzieliła się także refleksją, że to bardzo dobrze, że ogólnopolska publiczność konsumuje filmy z innych części świata, „ale trzeba też dać temu, na co mamy szansę, żeby to u nas powstało, nie tylko tego żądać, ale też wspierać”.

Na koniec dała jasno do zrozumienia, że ​​jest otwarta na opowiadanie dobrych historii, niezależnie od tego, czy są to gatunki takie jak horror, komedia, dramat czy jakikolwiek inny gatunek, który stanowi dla niej wyzwanie.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź