Dra. Lucía fot TV Azteca

„Dra. Lucía” stawia czoła najtrudniejszym przypadkom


telewizyjny, który jest dramatem medycznym można oglądać w od poniedziałku do piątku


po raz kolejny stawia na seriale, a od poniedziałku do piątku na antenie Uno będzie można oglądać teleserial „Dra. Lucía”, medyczny w reżyserii Carlosa Carrery i Raúla Caballero, w którym występują , , i  .

Ten stara się dotrzeć do widzów w każdym wieku, dzięki uniwersalności tematów, od zdrowia po . Ponadto przedstawia nietypowe przypadki, które sprawdzą możliwości zespołu specjalistów ratownictwa medyczno-chirurgicznego w „Hospital Matilde Montoya / Szpitalu Matilde Montoya”.

i w jednym z wywiadów wypowiedzieli się o tej fabule i oboje zgadzają się z tym, że aby oddać fabułę prawdy, korzystali z pomocy lekarza pogotowia ratunkowego, dzięki czemu ich bohaterowie byli wiarygodni: „Ten projekt jest rodzajem hybrydy telenoweli oraz serii, która w pewnym stopniu może być także programem jednolitym, bo choć mamy centralną historię, to każdy rozdział to inny przypadek. Jest to grupa lekarzy, jak wielu innych, którzy odnieśli ogromny sukces w historii telewizji. To meksykańska z bardzo dobrą obsadą i uznanym reżyserem Carlosem Carrerą” – mówi Ana, która dodaje również, że fabuła „ma w sobie nutę prawdziwości, która może być bardzo atrakcyjna dla widzów”.

Wciela się ona w antagonistkę opowieści, „Marianę Esquivel”, lekarkę pogotowia ratunkowego: „To postać, która mnie bawi i satysfakcjonuje, bo zawsze lubiłam medycynę”, a będzie konkurować z „Dr. Lucíą”, graną przez Marimara Vegę.

Ana powtarza, że ​​wiele się nauczyła, bo przeszła kursy pierwszej pomocy i nauczyła się pracować w karetce pogotowia: „ Zawsze mieliśmy na planie lekarza rezydenta, który korygował nas w zakresie chorób, leków i dawek, a także tego, jak wykonywać resuscytację krążeniowo-oddechową czy wstrzykiwać cokolwiek. Dowiedzieliśmy się wiele o medycynie. Jeśli chodzi o mnie, obejrzałam kilka filmów dokumentalnych i stopniowo zakochałam się w tym, co to oznacza i jak ekscytujące może być zrozumienie ludzkiego ciała.”

Ze swojej strony Mauricio Islas potwierdza, że ​​„Dr. Lucía” przeplata historie lekarzy z życia zawodowego z wydarzeniami u ich pacjentów , „poprzez te pojedyncze przypadki, które my, Meksykanie, tak bardzo lubimy”. Wszyscy aktorzy reprezentują lekarzy pogotowia ratunkowego, chociaż on jest dyrektorem szpitala.

Wciela się w internistę „Carlosa Reséndiza”, pracującego od ponad 20 lat w szpitalu „Matilde Montoya”, który w wieku 50 lat i po rozpadzie małżeństwa przeżywa kryzys osobisty i w tym momencie w swoim życiu czuje się trochę zagubiony: „To postać wywodząca się z lekarzy, jego ojciec był świetnym lekarzem i jego nazwisko mu ciąży. Co więcej, ma separację, która na niego wpłynęła.”

Mauricio na podstawie odbytych kursów rozumiał, jak działają niektóre przypadki medyczne, „ponieważ niektóre są pilniejsze od innych i trzeba je wykryć”. Ten stanowi wielkie spotkanie Any, Kuno i Mauricio, ponieważ ponad 20 lat temu ta trójka wraz z Anahí i Valentino Lanúsem wystąpili w „Primer amor… a 1000 x hora”.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź