Kilka dni temu piosenkarz opublikował na swoich portalach społecznościowych zdjęcie ze szpitala, teraz odwołuje wszystkie swoje prezentacje
Anuel AA uruchomił alarm 8 października, publikując zdjęcie ze szpitala:
„Wczoraj w nocy przeszedłem pilną operację. Tylko Bóg wie, dlaczego tak się stało. To była sprawa życia lub śmierci. Nie mogę teraz kontynuować pracy. Dzięki Bogu, że żyję” – napisał artysta obok zdjęcia.
„Przepraszam, że postawiłem moich fanów w złym świetle, zmieniając datę premiery EP i jeszcze bardziej ją opóźniając. Wiem, że na mnie czekali i z determinacją zobowiązałem się do odzyskania kariery po tym, jak prawie ją zniszczyłem. Mam plan pracy, który jest zbyt wymagający, po raz pierwszy mam prawdziwy zespół roboczy, jak wszyscy inni elitarni artyści, ale jeśli taki jest plan Boga i musimy poczekać trochę dłużej, aby móc przewyższyć wszystko, co zrobiłem i osiągnąłem od tego czasu, kiedy rozpoczęła się moja kariera i cały czas w więzieniu i poza nim, aż do teraz, cóż, musimy poczekać… Kocham was!”
Po tej długiej wiadomości Portorykańczyk odwołał swój kolejny występ na gali rozdania nagród Rolling Stone Awards zaplanowanej na 26 października.
„Niniejszym wzywamy wszystkie media, aby zaprzestały rozpowszechniania fałszywych wiadomości na temat stanu zdrowia Anuela lub kwestionowania jego obecnej sytuacji” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. „Trzymajcie Anuela w swoich modlitwach”.
