Catherine Siachoque fot. Instagram @catherinesiachoque

Catherine Siachoque jest „morderczą kobietą” w nowym sezonie TelevisaUnivision. To jest jej postać!


Nowy sezon Mujeres assassinas to debiut w za pośrednictwem platformy


Kolumbijka wyróżnia się jako jedna z ośmiu bohaterek nowej odsłony serii. 

Podczas swojej premiery w Meksyku 2 listopada aktorka powiedziała, że ​​ma szczęście być częścią  4. 

„Czuję się szczęśliwa, że ​​zaprosili mnie do zagrania tej kobiety, która najwyraźniej ma doskonałe życie. Jest szczęśliwa, piękna, boska i nagle zdaje sobie sprawę z całego cierpienia, które trwało przez tak wiele lat i tego wszystkiego, co wybucha w tym odcinku i tego jak ona staje się tą morderczą kobietą” – powiedziała. 

W ten sam sposób poinformował, że rozdział, w którym zagra, nosi tytuł Las bodas de plata / Srebrne wesele i będzie dostępne 2 grudnia. 

Catherine Siachoque zwróciła uwagę, że różni się od pozostałych, ponieważ jest to ujęcie sekwencyjne. 

„To był bardzo duży projekt, który zrobili producenci i rzuca się na cały rozdział, w którym są sceny. Myślę, że zrobiliśmy może trzy sceny, które wykonaliśmy w pół godziny bez cięcia, gdzie byłam tą, która prowadziła wspólny wątek tego, co się działo. Mam nadzieję, że spodoba im się to, ponieważ jest jak film” – powiedziała. 

Kolumbijka podkreślił również, że czwarty sezon Mujeres asesinas jest pełen ciekawych historii i wspaniałych postaci. 

„W nowych rozdziałach występują niesamowite kobiety, które bez wątpienia wykonały świetną robotę” – dodała.



Producenci wykonawczy serialu nie pracowali wcześniej z Catherine i byli zachwyceni jej pracą, sądząc po przekazie, który jeden z nich napisał w sieciach.

„Droga Cathy. Czy pamiętasz nasz apel, aby zaprosić Cię do serialu? Cieszę się, że się spotkaliśmy, tak się cieszę, że się zgodziłaś. Jaką świetną robotę wykonałaś w swoim odcinku, jaką jesteś dobrą aktorką. To zaszczyt cię poznać i Bardzo chciałbym znów pracować razem.” – napisał w ten czwartek producent Luis Luisillo ze swojego profilu na Instagramie.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź