Wyprodukowanym przez Gerry’ego Rosado „Huracán” towarzyszyć będzie jego oficjalne wideo, utwór wyreżyserowany przez twórcę audiowizualnego Azaela Arroyo
Chociaż pandemia przełożyła obchody 20-lecia San Pascualito Rey, a także trasę prezentacyjną ich najnowszego albumu „Animanecia”, zespół nie wypoczął, a wręcz przeciwnie, powierzył sobie zadanie kontynuowania pracy by zaskoczyć publiczność nowymi utworami, takimi jak „Huracán”.
Byli nie tylko jednym z najbardziej aktywnych meksykańskich zespołów wykonujących koncerty za pośrednictwem transmisji na żywo, San Pascualito Rey stworzyło także na odległość wersje swoich najnowszych piosenek, we współpracy z Luisem Humberto Navejasem, El Columpio Asesino i La Marisoul.
Pierwszy rezultat tego procesu przyszedł 19 sierpnia w postaci singla: „Huracán”, który dla wiernych fanów grupy jest świeżą i zaskakującą propozycją, gdyż przybliża do nich dobrze znane „mroczne guapachoso” wyznaczjąć punkt zwrotny na trajektorii San Pascualito Rey. Dla tych, którzy przyjdą do ich piosenek po raz pierwszy, odkryją talent jednej z najbardziej elastycznych i doświadczonych grup meksykańskiego rocka.
Produkowanemu przez Gerry’ego Rosado „Huracán” towarzyszyć będzie oficjalne wideo, wyreżyserowane przez twórcę audiowizualnego Azaela Arroyo. Tym singlem San Pascualito Rey rozpoczyna drogę ku nowej kolekcji piosenek, które zostaną ujawnione tematycznie, jednocześnie kontynuując podróż po meksykańskich autostradach, aby ponownie nawiązać kontakt ze swoją publicznością.
Jednym z najbardziej oczekiwanych punktów trasy „Nada será igual” jest miasto Meksyk, ponieważ 9 września San Pascualito Rey wstrząsnie Metropolitan Theatre aż do fundamentów.
Naprawdę warto ich poznać, gdyż jest to inne spojrzenie na muzykę meksykańską.
