Kolumbijska aktorka opowiada anegdoty zza kulis długo oczekiwanego spotkania Sary i Franco w drugim sezonie Pasión de gavilanes (Telemundo)
Musiało minąć 65 odcinków, zanim mogli się ponownie spotkać na ekranie, ale długie oczekiwanie było tego warte. Natasha Klauss i Michel Brown wystąpili w tym tygodniu w jednym z najbardziej emocjonalnych momentów drugiego sezonu Pasión de gavilanes (Telemundo) z długo oczekiwanym spotkaniem ich bohaterów: Sary i Franco. Poruszająca scena, pełna emocji i była wyjątkowa do zarejestrowania dla samych aktorów
„Z Michelem rozmawialiśmy o tym, jak wkroczyć w tą sytuację bardzo organiczną, bardzo naturalnie, bardzo podobnie do tego, co działo się na scenie” – powiedziała Klauss dla People en Español.
Aktorka, która ma prawie 2 miliony obserwujących na Instagramie, opowiada, że scena miała wyglądać nieco inaczej „i trochę je przerobiliśmy na planie nagraniowym, bo myślę, że to, co tu przeważa, to emocje bardziej niż słowa i mieliśmy możliwość bycia z zespołem, który wspierał nas w tej decyzji, aby zrobić to tak, jak widać na antenie”.

„Myślę, i jeśli dobrze pamiętam, w tej scenie pierwszego spotkania został napisany pocałunek a Michel i ja powiedzieliśmy: „Pocałunek jest bardzo trudny, kiedy Sara nie wie, co się stało”. Nie powiedzieli Sarze, co się stało, nie powiedział jej, odszedł po prostu, to znaczy widz wie, co się stało z Franco, ale Sara nie wie, a Franco nie wie, co się stanie i jak jej to powiedzieć, bo ostatecznie trzymał jej z dala od swojego biznesu […] i pocałunek jeszcze tam nie pasował” – wyjaśnia.
Klaus przyznaje, że chciałaby móc bardziej rozwinąć historię Sary i Franco, „ale przybycie Franco było w ostatnich odcinkach i bardzo trudno było rozwinąć historię w tak krótkim czasie”. „Prawie powinniśmy byli nagrać wszystkie sceny z ostatnich 10 odcinkach, aby móc rozwinąć wiele rzeczy, które chcielibyśmy rozwinąć jako aktorzy” – przyznaje ze śmiechem. „[Ale] przeżyłam to z wieloma emocjami, z dużą ilością uczuć, z dyscypliną, szacunkiem i dojrzałością. Widzisz już dwie wspaniałe postacie, ale widzisz ich miłość, a to było bardzo trudne do osiągnięcia.” „Nie wiem, co się wydarzy. Jest to praktycznie oparte na chemii, którą Michel i ja mamy również na scenie, a która jest bardzo trudna do znalezienia”.

Aktorka zapewnia, że pasja, która wciąż budzi się tak wiele lat później wśród publiczności, nadal szokuje.
„To, co dzieje się z Sarą i Franco, jest czymś bardzo szczególnym, czego nigdy tak naprawdę nie doświadczyłam z żadną inną postacią, którą zrobiłam”, 46-letni artystka jest szczera.
„[Sara i Franco] była ostatnią parą, która spotkała się w pierwszym sezonie, a także tą, której ludzie najmniej się spodziewali, więc oczywiście to była też ta, którą ludzie chcieli zobaczyć razem od samego początku. Więc wyobraź sobie separację pary, którą Chcieli zobaczyć razem od początku, od pierwszej chwili, ale musieli to tak zrobić, a dla publiczności było to bardzo trudne do zrozumienia. I dają im to na końcu.”.
Pasión de gavilanes 2 kończy się w najbliższy poniedziałek, 30 maja na Telemundo.