Chociaż nie zostało to potwierdzone, Pablo Montero byłby drugim aktorem i piosenkarzem, który zagrał Vicente Fernández
Chociaż oficjalnie nie potwierdzono, że piosenkarz i aktor Pablo Montero będzie odpowiedzialny za grę Vicente Fernández, w serialu, nad którym pracuje Televisa to Magazyn TVNotas podkreśla, że rozpoczęły się już pierwsze testy tej produkcji.
Według publikacji, magazyn dzieli się wywiadem z osobą bliską Pablo Montero, który najwyraźniej został wybrany przez nową produkcję Juana Osorio, aby dać życie Vicente Fernándezowi, chociaż nie wiadomo, czy ten projekt ma upoważnienie rodziny Fernández do opowiedzenia życia „El Charro de Huentitán”. Artysta zmarł 12 grudnia 2021 roku, po czterech miesiącach hospitalizacji i zdiagnozowaniu zespołu Guillain-Barré, po upadku na jego ranczo i to był główny powód skierowania go do Szpitala.
Pablo Montero nie udostępnił niczego na temat tego projektu za pośrednictwem swoich sieci społecznościowych, jednak w publikacji magazynu udostępniane są zdjęcia, które nawiązują do charakterystyki, jaką Montero ma do testów, a tym samym określają datę ich rozpoczęcia.
Nowy projekt Televisy mógłby mieć format serialu poprzez oddcinki, jednak nie wiadomo, jaka będzie linia narracyjna fabuły, czy historia będzie dotyczyć „Chente” od dzieciństwa, czy też skupi się na dorosłej scenie i już gdy jest zanurzony w świecie muzyki.
Vicente Fernández: Netflix też przygotowuje bioserial
W 2021 r. kolumbijska stacja telewizyjna Caracol potwierdziła, że pracuje nad serialem autoryzowanym przez rodzinę Fernández do opowiedzenia historii życia „Charro de Huentitán”. Produkcji wspólpracuje także z platformą streamingową Netflix, rozważając 36 odcinków z lokalizacjami w Meksyku i Stanach Zjednoczonych.
Zgodnie z zapowiedzią Caracol, prace nad bioserią trwają od 2019 roku, kiedy to sam Vicente Fernández dał zielone światło na podjęcie tego projektu.
W przypadku produkcji, nad którą pracuje Netflix, aktor Jaime Camil zostałwybrany, aby ożywić „Chente”, są to informacje, które zostały potwierdzone przez tego samego aktora za pośrednictwem jego sieci społecznościowych, udostępniając publikację subtelnie nacechowaną „Charro” i wskazując za wielki zaszczyt i wyzwanie, jakie ten występ będzie oznaczał w jego karierze. Przyznał się również, że jest wielkim fanem wokalisty.
