Meksykański przemysł filmowy jest w żałobie z powodu niefortunnej śmierci twórcy wielkich produkcji, takich jak Las Poquianchis i Canoa
Felipe Cazals , legendarny reżyser filmów takich jak Las Poquianchis (1976) i Canoa (1976) , zmarł w sobotni wieczór w wieku 84 lat.
Smutna wiadomość została ogłoszona za pośrednictwem sieci społecznościowych Meksykańskiej Akademii Sztuki i Nauk Kinematograficznych (AMACC), a następnie została potwierdzona przez niektórych krewnych i współpracowników, składających kondolencje.
Jak dotąd przyczyny śmierci uznanego reżysera nie są znane, ale niewątpliwie jest to bardzo mocna strata dla meksykańskiego przemysłu filmowego, ponieważ przez 48 lat swojej kariery Felipe Cazals przeniósł na ekran głębokie historie i silny dyskurs społeczny.
Według jego partnerki, Rosy Eugenii Báez, filmowiec zmarł na raka przełyku .
„Niezastąpiony reżyser w historii meksykańskiego kina, gawędziarz, który bronił słusznych spraw i inspirował kilka pokoleń ” – powiedziało Ministerstwo Kultury.
Jego pierwszym dziełem było La Manzana de la Discordia / Jabłko niezgody (1968), ale to Canoa, zaprezentował go szerszej, światowej publiczności, ponieważ przyniósł mu Berlińskiego Srebrnego Niedźwiedzia, Specjalną Nagrodę Jury.
Łącznie zdobył 12 nominacji do nagrody Ariel, trzykrotnie otrzymując nagrodę dla najlepszego reżysera, zaś w 2010 roku został nagrodzony Ariel de Oro w docenieniu jego kariery.
Ostatnim filmem Felipe Cazalsa była Cuidadano Buelna (2013), opowieść o człowieku z wielkimi przekonaniami w czasie rewolucji, w której wystąpili Sebastián Zurita, Marimar Vega i Damián Alcázar.
Guillermo del Toro opłakuje śmierć Felipe Cazals
Reżyser z Guadalajary, Guillermo del Toro, jest wśród wielu innych osobistości, które opłakiwały śmierć Cazals za pośrednictwem sieci społecznościowych.
Zdobywca Oscara za „Kształt wody” napisał: „ Kino straciło jednego z największych. Nasze pokolenie straciło przykładnego i szlachetnego nauczyciela. Cazals jest ogromny – wczoraj, dziś i na wieki.„
