Emilia napisała swoją pierwszą piosenkę, gdy miała zaledwie 10 lat, a jej misją było zarobienie pieniędzy, wykonując ją dla przyjaciół i rodziny
„To była głupia piosenka, jak możesz sobie tylko wyobrazić” – wspomina 24-letnia wschodząca argentyńska artystka. „Ale za każdym razem, gdy w naszym domu był obiad lub spotkanie, wyciągałam gitarę i grałam. Potem rozdawałam swój mały kapelusz, żeby ludzie mogli zapłacić”.
Dorastając w małym mieście w prowincji Entre Ríos w Argentynie, Emilia nigdy nie wyobrażała sobie, że kiedykolwiek będzie występować poza swoim domem – a co dopiero zarabiać na życie z kariery muzycznej. „Wtedy to było hobby” – mówi podczas telefonicznego wywiadu dla Billboard. – „Ale i tak to pokochałam. Wypełniło mnie całkiem.”
Przypisuje to dziadkowi – który nauczył ją grać na gitarze w młodym wieku – i dorastaniu w domu, w którym słuchała wielu gatunków muzycznych (od tanga po pop), podsycając swoją pasję do muzyki. Ale nawet wtedy wybrała inną drogę. Po ukończeniu szkoły średniej zrobiła karierę literacką, choć szybko zorientowała się, że to nie dla niej, więc zaczęła poważnie myśleć o tym, by zająć się muzyką. „Chciałam pracować w muzyce, jakkolwiek by to wyglądało. Po prostu wiedziałam, że chcę być przez nią otoczona”.
Jej pierwszy wielki przełom nastąpił, gdy producent odkrył jej covery piosenek na Instagramie. „Zaprosił mnie do zespołu o nazwie Rombai i tak też zrobiłam, a to była moja pierwsza praca w branży. Wszystko było nowe, jeżdżenie w trasie, ludzie proszący o zdjęcia na ulicy. To był dla mnie nowy świat”.
Świat, w którym została, a następnie po dwuletnim pobycie z cumbia-popową grupą Rombai w latach 2016-2018 rozwija się jako artystka solowa. Niedługo potem wyjechała do Miami z pieniędzmi, które zaoszczędziła, dotarła do swojego obecnego menedżera, Waltera Kolma i Sony Music Latin – z którymi podpisała kontrakty odpowiednio na zarządzanie i nagrania w 2019 roku.
„To był niesamowity i piękny moment w mojej karierze, ponieważ te dwie potęgi stawiały na mnie i mój projekt” – mówi. „To znaczy, Walter jest znanym menedżerem i świetnym biznesmenem, więc to, że chciał być moim menedżerem i być jedyną kobietą w jego składzie, było naprawdę wyjątkowe”.
Chociaż jeszcze nie wydała swojego debiutanckiego albumu, Emilia wydała kilka singli o miejskim charakterze we współpracy z takimi artystami jak panamski reggaetonero Boza („Perreito Salvaje”), portorykański raper Darell („No Soy Yo”), wokalista R&B Alex Rose („Bendición”) i argentyński raper Duki („Como Si No Importara”).
Na razie Emilia obiecuje wydać więcej singli w oczekiwaniu na swój pierwszy album, który według artystki może wyjść przed końcem roku. Będzie również częścią składu Billboard ’s Latin Music Week, dołączając do tradycyjnego panelu „On the Rise”, który w tym roku zostanie odświeżony z nowym zbiorem wschodzących talentów kobiecych reprezentujących różne gatunki ze wszystkich zakątków globu.
Imię i nazwisko: Emilia Mernes Rueda
Wiek: 24
Polecana piosenka: „Como Si No Importara” – Emilia & Duki
Główne osiągnięcie: Muszę powiedzieć, że moja współpraca z Dukim. To coś innego niż to, co robiłam wcześniej, to piękna historia z tekstami, które mogą sprawić, że ludzie się z nią utożsamią. Ta piosenka przyniosła mi wiele radości. Z tą piosenką zdobyliśmy platynę w Argentynie, co było dla mnie spełnieniem marzeń. Wspaniale jest widzieć, jak wielu ludzi na całym świecie przyjmuje „Como Si No Importara”.
Co dalej: Moi fani wkrótce będą mogli zobaczyć mnie jako aktora, ponieważ mam nowy projekt, nad którym pracuję dla Disney+. Poza tym planuję wydać nową muzykę i mam nadzieję, że mój debiutancki album ukażse się przed końcem roku.