Aktor kręcił serial dla studia w czasie, gdy miał poważny problem zdrowotny
Aktor Juan Pablo Medina przeszedł jeden z najtrudniejszych momentów swojego życia. Bohater La Casa de las Flores przykuł uwagę wszystkich mediów, gdy w pierwszych dniach sierpnia okazało się, że Medina trafił do szpitala z powodu zakrzepicy.
Przez kilka dni trwały spekulacje na temat zdrowia aktora, aż w końcu jego rodzina potwierdziła wiadomość. To w wyniku jego delikatnego stanu zdrowia lekarze postanowili amputować nogę artyście grającym np. w Soy tu fan. Na chwilę obecną ani Medina, ani jego bliscy nie złożyli żadnych oświadczeń w tym zakresie.
W ostatnich godzinach potwierdzono, że protagonista serii Netflix został wypisany ze szpitala i tym samym mógł przejść proces rekonwalescencji w domu. Nie wiadomo też z całą pewnością, kiedy nastąpi jego powrót na ekran, gdyż oprócz długiego procesu rekonwalescencji krążyły pogłoski, że Medina była bardzo przygnębiony tą sytuacją.
Złą wiadomością, która dociera do aktora, jest to, że Disney zdecydował się zastąpić go w jednym z projektów, w których brał udział przed hospitalizacją. W momencie choroby Medina kręcił nowy serial dla Disneya.
Podobno studio podjęło decyzję o zastąpieniu aktora w nowej serii. Chociaż nakręcono niewiele scen, Disney zdecydował się na wyeliminowanie scen, w których pojawił się Medina, dzięki czemu mógł posunąć się do przodu ze zdjęciami. Jak potwierdzono, to hiszpański Óscar Jaenada ( antinflas; Luis Miguel la serie) zastąpi Medinę w serialu. Trzeba mieć na uwadze, że aktor ma przed sobą jeszcze długi proces rekonwalescencji, a produkcja nie może pokrzyżować daty premiery.