Pierwszy sezon serialu trafił na platformę streamingową na świcie (ale niestety nie w Polsce) i szybko znalazł się wśród najczęściej oglądanych
Netflix nadal stawia na gatunki, które dają mu najwięcej wyników, teraz w Ameryce Południowej pojawił się kolumbijski serial „El cartel de los sapos: El Origen”. Serial opowiada o dojściu dwóch braci do czołowych pozycji bosów narkotykowych w mieście Cali w latach 60. i 70. XX wieku.
„Przez dwie dekady dwaj skromni bracia z Cali próbowali pogodzić rodzinę, romanse i nielegalne biznesy na drodze do zostania lordami narkotykowymi ” – wskazuje oficjalne streszczenie kolumbijskiego serialu, który już znalazł się wśród najczęściej oglądanych.
Serial opowiada historię dwóch braci z Cali, którzy będą dążyć do pogodzenia rodziny z miłością i wspólną ambicją: kontrolowania kolumbijskiego rynku narkotykowego.
Pierwszy sezon serialu ma 60 odcinków, które są są wyreżyserowane przez Camilo Villamizara, Jaime Rayo, Carlosa Mario Urreę i Unai Amuchastegui. W serialu występują m.in. Juan Pablo Urrego, Sebastian Osorio, Patricia Tamayo, Gustavo Angarita, Angélica Blandón, Camilo Calvo i Alexander Ceter.
Serial kolumbijski jest obecnie dziesiątym najczęściej oglądanym serialem Netflix na świecie, ale wspina się o kilka pozycji w krajach hiszpańskojęzycznych. W ten sposób Netflix po raz kolejny osiąga nieoczekiwany sukces, obstawiając gatunki, które przynoszą mu największe przychody.