Nacho: „Mój nowy album z Chyno to pieśń nadziei i miłości”


Dlaczego powrót Mirandy na scenę był tak zaskakujący?


Kiedy Jesús Miranda i Miguel Mendoza postanowili ponownie spróbować tworzyć muzykę taką jak i , świat i ich światy były inne. Jednak w pokazie odwagi, braterstwa i wytrwałości wenezuelscy artyści postanowili wykorzystać bariery jako odskocznię do jeszcze większego muzycznego skoku oraz dostarczenia ambitnego albumu, który określają jako „najlepszy” w swojej karierze.

W rozmowie z Efe (Mendoza) opisał produkcję, którą nazwali „Chyno i Nacho powracają / is back” jako „pieśń nadziei i miłości”.

„Mieliśmy połowę piosenek nagranych przed wybuchem pandemii i postanowiliśmy ją dokończyć. To był wielki wysiłek, ale było warto. Oboje uważamy, że to najlepszy album, jaki kiedykolwiek zrobiliśmy” – oznajmił.

Gdyby album ukazał się przed pierwszym występem Chyno w telewizji od dwóch lat – miał premierę singla „Queriendoote” na scenie w Premios Juventud w czwartek wieczorem – to „wielki wysiłek” można by zinterpretować jak żonglowanie, aby nagrywać z ograniczeniami sanitarnymi epoki covid i koordynować programy.

Jest jednak więcej niż jasne, że mówił o czymś znacznie poważniejszym.

Chyno jest nadal poważnie dotknięty neurologicznymi następstwami wywołanymi przez jego chorobę Covid-19. 36-letni artysta zaraził się wirusem w marcu 2020 roku, na początku pandemii i od tego czasu jego życie stało się piekłem.

Najpierw rozwinęła się neuropatia obwodowa, której głównym objawem jest zapalenie nerwów w całym ciele. Następnie zapalenie mózgu w ciężkim przypadku.

„Ma problemy z komunikacją i poruszaniem się” – wyjaśnił Nacho, który nie wahał się opisać swojego „brata” jako „wojownika o niewyobrażalnej sile”.

Siła nie pochodzi tylko z Chyno. Jego żona Natasha Araos była z nim dzień i noc. A wsparcie Nacho stało się widoczne dla publiczności, kiedy zabrał go w uścisku do strefy fotograficznej w Premios Juventud i sposób, w jaki pomógł i wspierał go podczas interpretacji „Queriendoote” na gali.

„Dbamy o niego i wspieramy tak bardzo, jak tylko możemy. Nie tylko ja i jego rodzina, ale także wielu przyjaciół, których ma poza i w branży. Wsparcie ze strony jego fanów również było wyjątkowe. Wie, że na was liczy” – powiedział.

W rzeczywistości był to, zdaniem Nacho, jeden z powodów, który skłonił Chyno do powrotu do studia nagraniowego w celu ukończenia projektu, który początkowo obejmował trasę powrotną rozdzielonego duetu z 2017 roku, ale który „na razie jest niemożliwy”.

Pozostałe utwory na albumie, w tym współpraca z Rafą Pabonem i El Michą, opowiadają historie o miłości i złamanym sercu. Słuchając całego albumu widać wyraźnie, które były gotowe przed radykalną zmianą rzeczywistości Chyno, ale nawet one są świadectwem talentu i zaangażowania Wenezuelczyków w ich brzmienie, z publicznością i sobą nawzajem.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź