Jeśli życie Andrésa de Garcíi było niezwykle intensywne, czy możesz sobie wyobrazić, jak wyglądałaby seria aktora?
Ta możliwość stanie się rzeczywistością po tym, jak aktor i producent ujawnia swoje plany wyprodukowania serii, gdy skończy się pandemia i będzie mógł iść do pracy, aby spotkać się z zespołem produkcyjnym, który będzie go wspierać.
80-letni García spodziewa się, że będzie miał w Meksyku tak sławnych ludzi jak Luis Miguel, Verónica Castro i Jorge Rivero. „Moja seria będzie dobrze zrobiona, wiarygodna i prawdziwa” – powiedział.
Dodał, że produkcja zostanie wykonana z całą pewnością jego ręką. „Będę producentem, ale mam jeszcze dwóch producentów, ponieważ jestem bardzo perfekcjonistą i wymagam wiele od swojej serii” – powiedział. „Będzie najlepsza, ponieważ moje filmy i telenowele zawsze były najlepsze”.
Wskazał, że opowie o aspektach swojej pracy w kinie, medium, w którym dzielił się sceną z niezliczonymi meksykańskimi gwiazdami, takimi jak Verónica Castro, z którą się zaprzyjaźnił. „Z nią przypomniałem sobie dwa filmy, ale może zrobiłem więcej” – powiedział aktor. Jednym z nich był „El Niño y El Papa” (1987).
Inną znaną postacią, która będzie miała rolę w jego opowieści, jest Jorge Rivero, jego przyjaciel, z którym pracował przy filmie „Paraíso” (1969). „Jest najbardziej poprawnym i grzecznym aktorem w Meksyku” – powiedział, mówiąc o Rivero, z którym niedawno rozmawiał przez telefon. Mieszka poza Meksykiem, ale martwił się, jak przebiega tutaj z pandemią.
Jego życzeniem jest, aby jego sławni przyjaciele, którzy żyją, mogli porozmawiać z aktorami, którzy zagrają ich postacie. Aby wynik był bardziej realistyczny. García zamierza również opowiedzieć o swoich doświadczeniach na małym ekranie i tam właśnie wchodzi Lucía Méndez, jego partnerka w „Tú o Nadie”, produkcji nieżyjącego już Ernesta Alonso dla Televisy w 1985 roku.
„A co, jeśli będę miał postać Luisa Miguela w mojej historii? Tak” – powiedział. Planuje również włączyć swojego przyjaciela Luisito Reya. „Moja seria ma wydobyć prawdę, nie obrażając nikogo” – oświadczył Andrés.
„Dziś prawie każdy chce robić filmy, serie czy dokumenty oparte na krytykowaniu lub powiększaniu błędów czy wad innych ludzi. Nie potrzebuję tego, jestem świetnym reżyserem, świetnym producentem” – powiedział.
Aktor wie, że kilka produkcji zatrzymało swój proces z powodu pandemii, dlatego nie podaje konkretnego czasu, kiedy rozpocznie się swój projekt. „Na razie robię winiety, zbieram dane, żeby zrobić siedmiominutowe demo na koniec pandemii”.
Zaznaczył, że ma oferty od kilku firm na wykonanie serii, ale to okaże się później. To, o czym już myślał, to kto się w niego wcieli. „Mam kilku Andrés García w historii. Muszę znaleźć co najmniej trzy osoby: jedną młodą, jedną dorosłą i jedną starszą postać. Produkuję swój serial, reżyseruję go i gram ”, tak odpowiedział na pytanie, czy chce mieć specjalny występ w fabule.
Aktor, który pokonał raka, zapewniał, że jego kariera ma ponad 50 lat. Jego pierwszym filmem był „Chanoc” w 1967 roku.