Otrzymaliśmy informację od naszego kontaktu na terenie Kolonii w Niemczech o niewyjaśnionej śmierci naszego rodaka. Ciało 28 letniego Łukasza S. zostało odnalezione przez przypadkowego przychodnia na brzegu rzeki Ren. Jak udało nam się ustalić zmarły nie posiadał przy sobie dokumentów i w momencie odnalezienia nie posiadał na sobie ubrań.
Identyfikacja zmarłego
Sprawą zajmowała się Niemiecka policja która musiała zidentyfikować ciało i odnaleźć ewentualnych krewnych których należałoby poinformować o zgonie. Po przeprowadzeniu dochodzenia udało się ustalić, że śmierć nastąpiła przez uderzenie ciężkim przedmiotem w głowę. Zmarły został wstępnie zidentyfikowany dzięki tatuażom policjantowi zaangażowanemu w sprawę. Większym problemem, ze względu na COVID-19 natomiast okazał się brak możliwości przyjazdu rodziny do Niemiec celem potwierdzenia tożsamości zmarłego. Rodzina zdecydowała się na zlecenie wyjaśnienia sprawy polskiej firmie zajmującej się transportem zwłok z Niemiec która poprowadziła sprawę z policją kryminalną w Niemczech.
Transport zwłok z Niemiec do Polski
Polska firma pogrzebowa zdołała potwierdzić tożsamość zmarłego na podstawie zdjęć oraz wideo konferencji z rodziną w Polsce i dzięki sprawnemu działaniu obu stron zmarły mógł zostać przetransportowany do Polski. Oczywiście w związku z brakiem dokumentów zmarłego cały proces potrwał znacznie dłużej niż zazwyczaj jednak finalnie rodzina mogła zorganizować godny pochówek i zająć się przeżywaniem żałoby. Policja na terenie Niemiec proponowała kremację i transport prochów z Niemiec do Polski jednak rodzina nie zdecydowała się na usługę ze względu na ogromne koszta jakie za sobą niosła.
Wyjaśnienie sprawy śmierci
Sprawa wyjaśnienia okoliczności śmierci trwa już ponad pół roku i nadal nie wiadomo o żadnych poszlakach. Sprawdzono monitoring, poszukiwano osób znajdujących się w pobliżu w momencie zgonu jak i jakichkolwiek poszlak na ciele zmarłego. Rodzina zmarłego traci wiarę w poznanie faktycznych okoliczności Łukasza S.
Z informacji z komisariatu wynika, że spraw podobnych do wyżej wspomnianej jest mnóstwo i wiele z nich nie znalazło rozwiązania. Policjanci dwoją się i troją aby uzyskać odpowiedzi na pytania kierowane od rodzin jednak bardzo często bez skutku.
Statystycznie jest wielu polaków zamordowanych na terenie Niemiec a zdecydowanie najwięcej na terenie zagłębia ruhry.