wykorzystuje zamknięcie spowodowane pandemią, aby eksperymentować i łączyć się z publicznością


Wyzwania są stałe dla , oryginalnego zespołu z Ecatepec, który zawsze szuka sposobu na zmierzenie się z przeciwnościami losu, czyniąc muzykę swoją główną kartą działania od debiutu w 2010 roku.

Ostatnie trzy lata nie były łatwe i chociaż złożony z Edgara Macina (bas), Rodolfo Guerrero (syntezatory) i Manuela Uribe (perkusja) rozpoczął nowy etap, integrując Juana Pablo Lópeza jako nowego wokalistę, to wyróżnia się gitarzysta Daniel León. Ze swoim następnym albumem  pokaże, że zmiany, których doświadczyli, doprowadziły do ​​dojrzałości projektu.

„Jesteśmy do pewnego stopnia bardzo szalonym zespołem z powodu tego, co się wydarzyło, ale jest to wyraźny przykład wytrwałości, wiary w projekt i nie pochylania głowy. To jest coś, co nas motywuje od początku tych zmian i nadal jesteśmy bardzo zaskoczeni poziomem więzi z fanami”.

Daniel podkreśla, że chociaż koncerty były podstawą pozycjonowania Odisseo, nowa dynamika przemysłu muzycznego w obliczu pandemii zmusiła zespół do przemyślenia strategii, aby pozostać na nogach i jak najlepiej wykorzystać platformy cyfrowe oraz sięgnąć po nowych odbiorców.

„Mieliśmy piosenki nagrane od 2019 roku i redagowaliśmy je, ale teraz, wraz z wydaniem„ Tiemblo de ti ”- skomponowanego przez Daniela – jest to piosenka, która ma w sobie całą esencję pandemii. Jest to piosenka, którą w styczniu składaliśmy razem z zamiarem nagrania albumu, którego nie można było zrobić, ale wszystko zostało wyprodukowane i zmiksowane w środku pandemii, wszystko na odległość, udało nam się wykonać pracę w Argentynie z Meksyku ”.



Dla Daniela istota Odisseo nie uległo zmianie, a po wydaniu ich nowych piosenek, takich jak „Tiemblo de ti”, publiczność w pełni akceptuje zespół i przemianę, jaką miały te piosenki, gdy przemawiali teraz z większej perspektywy pełnej nadziei.

„Nazwa zespołu pochodzi z połączenia dwóch uczuć, nienawiści i pożądania, a nasze piosenki zawsze mówiły o złośliwości i trzewnych emocjach, przez które przechodzimy, ale przez lata staraliśmy się, aby nasza mowa nie była nienawiścią, teraz ucząc się, próbujemy wydobyć pozytywną stronę z każdego z naszych doświadczeń ”.

Daniel zwraca uwagę, że na razie Odisseo postawi na wirtualne prezentacje, bo choć otrzymali propozycje bezpośrednich koncertów z ograniczoną liczbą miejsc, a nawet w formacie drive-in, zespół uznaje, że jego głównym celem jest ochrona zdrowia publiczności.

„Tęsknimy za graniem na żywo i tym, co to znaczy mieć ludzi przed sobą, ale postrzegamy to również jako okazję do tworzenia treści, na których nigdy się nie skupialiśmy (…) ”.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź