Grupa przygotowuje album z coverami, w którym zaproponują nowe podejście do kilku klasyków
Obecnie najbardziej utytułowanym latynoskim zespołem jest CNCO, który świętuje swoje pierwsze pięć lat historii nowym albumem całkowicie poświęconym swoim fanom, zatytułowanym „Déjà Vu”. Ukaże się on na początku 2021 roku i zawierać będzie najważniejsze przeboje ostatnich dziesięcioleci. W tej chwili wydali już trzy piosenki: „Tan enamorados”, „Mis ojos lloran por ti” i „Hero”.
Christopher, Joel, Erick, Richard i Zabdiel, członkowie CNCO, zasłynęli w 2015 roku po udziale w muzycznym show „La Banda”, gdzie jedną z postaci wspierających ich na początku kariery był Ricky Martin. W wywiadzie dzielą się emocjami, które powodują, że realizują nowy projekt płytowy.
„To coś więcej niż album z coverami, chcieliśmy przerobić te piosenki w naszym stylu, to klasyki, które bardzo lubimy, których słuchaliśmy jako dzieci z naszymi matkami” – mówi Zabdiel, podkreślając, że nowe pokolenia, które nie mają ich na radarze, zbliżą się do klasyki/
Jeśli chodzi o dobór repertuaru, Joel mówi, że na czacie zespołu mieli listę 20 piosenek, wszyscy ich słuchali i wybrali 12, które najbardziej się podobały. Jeśli chodzi o proces produkcji, Erick zauważa, że była to świetna zabawa. „Ogólnie rzecz biorąc, produkcja tego albumu, którą stworzyliśmy, była bardzo fajna, ponieważ staraliśmy się zmienić piosenki, które bardzo nam się podobały, na aktualne tematy z tamtych czasów i (pracując nad nimi) także z producentami w tym momencie.” – Wyjaśnia, że przez cały czas istniała informacja zwrotna prowadząca do realizacji tego muzycznego projektu.
Dla CNCO reinterpretacja klasyków, między innymi Cristiana Castro, Enrique Iglesiasa i Franco de Vita, była nie lada przygodą. „Dorastaliśmy z tymi piosenkami i chcieliśmy dać je naszym fanom, którzy jeszcze ich nie słyszeli. To projekt, który ma przynieść dobre wibracje i piękne wspomnienia z dawnych czasów i co jest lepszym sposobem (zapamiętania) tych wspaniałych i kultowych artystów w naszej karierze ”, wyjaśnia Richard. Zabdiel podkreśla jednak, że w tych reinterpretacjach pozostawili istotę zespołu bardzo wyraźną, więc mają pewność, że ich fani natychmiast nawiążą z nimi kontakt.
Christopher wspominał, że zrobili 11 klipów wideo w cztery dni. „Tworzenie wideo do piosenki zajmuje nam prawie dzień lub dwa, ale w tym projekcie rzuciliśmy sobie wyzwanie i staraliśmy się dać z siebie wszystko, a zadanie zostało wykonane. Filmów zrobiliśmy 11 w cztery dni, było to niesamowicie trudne, ale wszystko jest możliwe. Było wiele miejsc, a ponieważ staraliśmy się przenieść klasyczne piosenki do naszych czasów, w filmach chcieliśmy mieć odniesienia do boysbandów i klasycznych filmów popkulturowych ”. Przewiduj więc, że publiczność będzie mogła zobaczyć na przykład w tych audiowizualnych klipach odniesienia do Backstreet Boys, NSYNC i New Kids on the Block .
Na koniec wyznają, że po tych pięciu latach kariery czują się bardziej zakorzenieni, ucząc się każdego dnia i czując się bezpieczniej na scenie.