Co się dzieje z RBD? Czy będzie ponowne spotkanie na scenie? Czy zmieni nazwę? Mówi o tym jeden z członków zespołu
W zeszłym tygodniu ogłoszono, że utwory RBD są już dostępne na platformie muzycznej Spotify. Kiedy członkowie grupy wydali odpowiednie ogłoszenia o tym, zaprosili również do subskrypcji strony o nazwie RB2. Natychmiast pojawiły się spekulacje o możliwym ponownym spotkaniu byłych członków grupy na scenie i jednocześnie zmianie nazwy.
Kontrowersje nasiliły się po występie w wykonaniu Christiana Cháveza , jednego z byłych członków tej słynnej meksykańskiej grupy.
„Powiedziałem im już, żeby przeszli na stronę RB2. Tak mówię, RB2.com i zarejestruj się ”, ostrzegał Chávez w transmisji na żywo na swoim koncie na Instagramie. „Bardzo ważne jest, aby zarejestrowali się tam na kolejną niespodziankę, która, jak sądzę, wydarzy się za około miesiąc”.
Zdradził też, że fani będą bardzo zadowoleni z tego, co szykuje się wokół zespołu muzyki pop.
„To niespodzianka, której nie mogę ci wyjaśnić!” „Dowiecie się. To coś imponującego, co porusza moje serce, napełnia mnie emocjami. Ale hej, to jest coś, na co musimy poczekać trochę dłużej. Ale powiadam wam, że wasze modlitwy zostały wysłuchane. Wasza miłość, wasza energia, wasze pragnienie dają wiele ”.
Naleganie Christiana Cháveza, aby wspomnieć, że subskrypcja musi dotyczyć RB2, było powodem wglądu internautów.
„Więc tak, muzyka powróciła. Ale nie tylko powraca muzyka, ale o niespodziankach opowiemy później. Wiesz, musisz dostać się do RB2.com i zarejestrować się” – ostrzegł.
Pojawiły się również pogłoski, że oryginalne prawa do nazwy należą do Televisy, a ponieważ wielu jej członków nie pracuje już dla tej firmy, muszą użyć nowej. Będziemy musieli poczekać, aż oficjalne informacje rozwieją wszelkie wątpliwości.
Teorię koncertu, a nawet całkowitego powrotu zespołu ma potwierdzać fakt, że muzyk Eduardo Tellez (Eddie) opublikował w swoim koncie krótki teledysk z melodią Tras de mi.
Oprócz niego w studiu nagrań pojawił się perkusista Catire.