Parę słów o młodym aktorze podbijającym scenę
Konsolidacja jako kameleoniczny aktor, który opowiada się za złożonymi postaciami, jest ambicją Alejandro de Hoyosa. Jest on wykształcony jako jedna z nowych twarzy meksykańskiego talentu, który nie boi się przełamać stereotypów konwencjonalnych melodramatów.
Dzięki impulsowi producentki „Ventana Rosa” Salmy Hayek, Alejandro de Hoyos jest częścią „Monarca”, nowej oryginalnej serii Netflix, która porusza intrygujące i skomplikowane życie rodziny Carranza. Są oni właścicielami jednej z najważniejszych tequili z Meksyku, a to rozpocznie walkę o wyznaczenie spadkobiercy, który będzie mógł najlepiej rozwinąć firmę.
Historia z udziałem Osvaldo Benavidesa, Juana Manuela Bernala i Irene Azuela, pokaże ciemną stronę mocy, gdzie więzy krwi nie mają większego znaczenia, aby przejąć dziedzictwo rodzinne, nawet jeśli musisz uciekać się do przestępstwa i zdrady między braćmi.
„Monarca ma wszystko, ma inne niuanse niż te, o których zwykle mówi się w telewizji. Jest to inny format, możesz zwrócić uwagę na szczegóły w każdej części historii. Zobaczysz produkt, który pozostawi cię z otwartymi ustami, była to staranna produkcja. Salma nie była z nami w trakcie procesu, ale jest producent od samego początku” – powiedział Alejandro de Hoyos.
Alejandor jest odpowiedzialny za danie życia „Rodrigo”, synowi „Any Maríi” (Irene Azuela), której będzie musiał oddać miłość i matczyny współudział, aby chronić imperium, które otrzymał jego dziadek. Które po jego tajemniczej śmierci zostaną odkryte oraz sieci korupcyjne, które pokażą, że nawet najbardziej milionowe rodziny nie są tak szczęśliwe, jak się pojawiają przed społeczeństwem.
„Jak mówią, nawet w najlepszych rodzinach występują problemy, przez cały czas pojawiają się konflikty między trzema braćmi. „Rodrigo” jest postacią, która bada swoje relacje z matką, od procesu dojrzewania, jest również zaangażowany w walkę o władzę z matkami, gdy nie akceptują, że ich dzieci muszą wylecieć z gniazda, oprócz odkrywania, co chce robić w życiu i poszukania wsparcia swojej rodziny. ”
Alejandro podkreśla światłocienie bohaterów, które Netflix proponuje w nowym projekcie, w którym ponownie potwierdza się, że złoczyńcy i absolutni bohaterowie nie istnieją już w branży rozrywkowej, która preferuje odzwierciedlenie bardziej realistycznych fabuł w codziennych sytuacjach, które pozwalają osiągnąć bardziej uczciwa identyfikacja z publicznością.
„W życiu nie ma„ dobrej ziemi ”ani„ złej ziemi ”, nie ma dobra ani zła, a aktorzy są bardziej interesujący, pokazują inne niuanse. Tworząc postać, która ma prawdziwy konflikt, masz wiele możliwości podejmowania decyzji interpretacyjnych i właśnie to widzi społeczeństwo, jako aktorzy jesteśmy również publicznością i tego chcemy ”.
Pochodzenie interpretacyjne
Po zagraniu „Simony”, pierwszej postaci z serialu „ Esta historia me suena ” Televisy, Alejandro de Hoyos potwierdza swoje zaangażowanie w integrowanie bardziej uczciwych i otwartych historii z prawdziwymi problemami, które stanowią dla niego wyzwanie do zaoferowania bardziej prymitywnej interpretacji i bez filtrów pomiędzy.
„Miałem możliwość odkrywania różnych obszarów działania, chcę kontynuować w ten sposób. „Simona” była postacią, która miała bardzo dobry odbiór, wiedzieliśmy, że jego historia da o czym rozmawiać, ale wszystko było pozytywne. Meksykańscy, latynoscy i światowi widzowie są gotowi i oczekują prawdziwych historii, które dają światło bohaterom, musieli oni przeżywać ważne problemy, nie możemy ich zostawić pochowanych ”.