Po wzięciu udziału w roli gwiazdy w dwóch serialach Eugenio Siller powraca z zaskakującą propozycją
Po wzięciu udziału w udanym serialu ¿Quién mató a Sara? / Kto zabił Sarę? w 2002 r. i będąc częścią obsady Candy Cruz, w 2023 r. Eugenio Siller powraca do aktorstwa z propozycją religijną, ponieważ w filmie El Niño Dios gra José (Józefa), ziemskiego ojca Jezusa z Nazaretu.
„[José / Józef] to piękna postać. Był miłym, opiekuńczym mężczyzną, który potrafił dawać niesamowitą miłość. Dlatego Bóg wybrał go do tej szczególnej misji” – wyjaśnił Siller meksykańskiej gazecie El Universal. „Niewiele wiadomo o Jose / Józefie. Nie chodzi o ukrzyżowanie Jezusa. Nie ma żadnych dokumentów mówiących o tym, jak umarł ani ile miał wtedy lat. Istnieją nawet teorie, które mówią, że był znacznie starszy od Marii i że przed ślubem z nią był wdowcem. To tajemnica, ale to czyni go postacią jeszcze bardziej interesującą”.
Jednak wcielenie takiej postaci nie było łatwe, ponieważ celem było odnalezienie prawdomówności i zrobienie tego z największym możliwym szacunkiem. „Istniały wyraźne granice tego, co można, a czego nie można powiedzieć” – ujawnił. „Chociaż jest to fikcja, nie chodzi o wymyślenie czegoś, co nie miało miejsca. Jest to opowiedzenie historii możliwie najbliżej tego, co wiemy, a wiąże się z wielką odpowiedzialnością”.
Warto zaznaczyć, że film ten powstał przed pandemią. Dlatego zarówno aktorzy, jak i zespół produkcyjny musieli pokonać szereg przeszkód; Na szczęście udało im się popchnąć projekt do przodu. „Nagraliśmy to na krótko przed pandemią, ale przez to wszystko, co się wydarzyło, producentom trudno było dokończyć edycję” – wspomniał.

Eugenio Siller cieszy się, że El Niño Dios ujrzał światło dzienne w kinach, a jest już w kinach meksykańskich, i zapewnia, że przesłanie wykracza poza jakąkolwiek religię. „To jest dla każdego, nie ma znaczenia, czy jesteś katolikiem, czy nie. Można się uczyć i kultywować, bo historia jest piękna i dla całej rodziny” – podsumował.