Bez wątpienia jedną z seria tygodnia jest „Asalto al Banco Central / Oblężenie banku”, pięcioodcinkowy hiszpański miniserial, którego premiera odbyła się w serwisie Netflix 8 listopada 2024 r
W serialu wyreżyserowanym przez Daniela Calparsoro i wyprodukowanym przez Brutal Media występują Miguel Herrán, María Pedraza, Hovik Keuchkerian i Isak Férriz.
Fabuła skupia się na historycznym napadzie na Bank Centralny Barcelony, który miał miejsce 23 maja 1981 roku, zaledwie trzy miesiące po nieudanym zamachu stanu 23F. W tym przypadku jedenastu uzbrojonych mężczyzn wzięło około 300 zakładników, żądając uwolnienia pułkownika Tejero i innych osób zaangażowanych w próbę zamachu stanu.
Tego dnia plac Plaza de Cataluña w Barcelonie przeżył jeden z najbardziej napiętych dni w swojej historii, kiedy grupa zbrojna włamała się do Banku Centralnego, biorąc około 300 osób jako zakładników.
Wizerunek José Juana Martíneza Gómeza, zwanego „El Rubio”, z zakrytą twarzą i posiadanym zakładnikiem, zapisał się w zbiorowej pamięci Hiszpanii, stając się symbolem jednego z najmroczniejszych epizodów przestępczości zorganizowanej w tym kraju.
Akcja trwała 37 godzin, podczas której bank został otoczony przez policję, próbowano negocjować uwolnienie zakładników i zaprzestanie napadu.
Chociaż napastnicy próbowali uciec, mieszając się z uwolnionymi zakładnikami, szybko zostali zidentyfikowani i schwytani. W wyniku konfrontacji jedna osoba zginęła, a jedna została ranna, a jeden z porywaczy tymczasowo uciekł, co jeszcze bardziej zwiększyło napięcie w wyniku tego złożonego kryzysu.
Motywacje stojące za atakiem nigdy nie były do końca jasne i nadal budzą debatę. Chociaż policja utrzymywała, że była to próba rabunku, Martínez Gómez oświadczył później, że został zatrudniony do odzyskania skompromitowanych dokumentów, które rzekomo łączyły króla i osobistości polityczne z wydarzeniami zamachu stanu 23F. Wersja ta wzbudziła podejrzenia i teorie, które do dziś utrzymują sprawę owianą tajemnicą i intrygą.
Po aresztowaniu José Juan Martínez, mając zaledwie 25 lat, został skazany na 30 lat więzienia. W więzieniu jego postać nie straciła rozgłosu ze względu na buntowniczy charakter i wielokrotne próby ucieczki.
Najbardziej znacząca z nich miała miejsce w 1988 r., kiedy skorzystał z pozwolenia więziennego, aby uciec z więzienia w Ocaña. Chociaż został schwytany kilka tygodni później w Villanueva y Geltrú, operacja obejmowała brutalną strzelaninę, w wyniku której zginęło dwóch funkcjonariuszy policji, a Martínez został poważnie ranny.
Osiem lat później, w 1996 r., ponownie uciekł, tym razem podczas urlopu bożonarodzeniowego w Castellón. Został ponownie aresztowany miesiąc później w Barcelonie, co podtrzymało jego rekord jednego z najlepiej strzeżonych więźniów w kraju.
Pomimo ciągłych prób ucieczki, w 2016 roku Martínez ostatecznie odbył wyrok i został zwolniony, choć nadal nie rozpatrzono nakazu aresztowania za jego rzekomy udział w napadach na urzędy pocztowe we Francji. Sprawę udało się zakończyć bez dalszych poważnych konsekwencji, pod warunkiem regularnego stawiania się przed sędzią, co zrobił bez problemów.
Po ostatecznym wyjściu z więzienia José Juan Martínez próbuje oddzielić się od swojej przestępczej przeszłości i wiedzie dyskretne życie w Irún w Kraju Basków. Twierdzi, że żyje prosto i spokojnie, choć jego obecność w kilku miastach nadal budzi podejrzenia władz.
W niedawnym wywiadzie ujawnił, że podczas lat spędzonych w więzieniu jego stan zdrowia znacznie się pogorszył z powodu przewlekłego zapalenia oskrzeli i przepukliny, które nasiliły się w trudnych warunkach więziennych.
Ponadto w tym wywiadzie Martínez wyjaśnił, że nigdy nie przedstawił się jako „El Rubio”, ale raczej był to pseudonim narzucony przez policję i media. Ta etykieta prześladowała go przez lata, ugruntowując jego postać w hiszpańskiej wyobraźni popularnej.
José Juan Martínez kilkakrotnie doświadczył czegoś, co uważa za bliskie spotkanie ze śmiercią. Obecnie stara się trzymać z dala od pierwszych stron gazet i stał się postacią dyskretną, choć jego postać nadal budzi fascynację i tajemnicę w kryminalnej historii Hiszpanii.
Napad na Bank Centralny Barcelony nie tylko pozostawił niezatarty ślad w historii, ale także ugruntował pozycję „El Rubio” jako jednego z bohaterów rozdziału, który wciąż budzi ciekawość w kraju.